czwartek, 27 czerwca 2013

Dla odmiany wnętrzarsko ;)

albo raczej - "zewnętrzarsko":
na DP blogu jest konkurs,  przystąpiłam, bo czemu nie ;) uwielbiam swój taras, choć cały czas się zmienia , rośliny rosną, "mebelki" się przestawiają, lampiony się pojawiają i znikają...
A ostatnimi ciepłymi wieczorami dzierganie odbywało się właśnie na tarasie, o, tak:


Zdjęcie takie sobie, bo komórkowe.
Robale latające skupiały się na atakowaniu żarówki, więc miałam spokój :)

W ogóle o różnych konkursach i prezentach to osobny wpis będzie miał miejsce, bo się tego dobra trochę uzbierało :)

Przyjemnego dnia!

piątek, 14 czerwca 2013

Dla odmiany na zielono


Jestem kolorystyczną analfabetką, nie wiem, jaki to kolor - turkusowy? szmaragdowy? jakiś odcień zielonego, na pewno mocny, intensywny, soczysty, ŚWIETNY!


Model już bywał, w wersji szarej, wełnianej. Tym razem bawełna luxor (Kasia, to ta od Ciebie!!), druty 3,5mm i na dole nie ma ściągacza.


Uwierzcie mi, ostatnią godzinę spędziłam usiłując napisać coś w rodzaju "przepisu" na ten sweterek i poległam. Moje notatki, które powstały kiedy dziergałam ten szary na podstawie tego szarego (do niego w ogóle nie mam notatek...) zajmują niecałą ćwiartkę kartki A4 i zupełnie nie potrafię tego "przetłumaczyć". Nie wiem, może po prostu jest piątek, dwudziesta druga z minutami i mój mózg przestaje działać ;)
Kłaniam się tym dziewczynom, które robią opisy - podziwiam Was!!


słonecznego zapiątku!

Pees: nie wiem, co widzicie na monitorach, ale to NIE jest niebieski. Mam wrażenie, że zdjęcia po wrzuceniu na blog zszarzały, dziwne zjawisko...

Peesss: tutaj kolor nie zszarzał ;)

Peeesss: choć to nie jest doskonałe, mam nadzieję, że komuś się przyda. Skoro poświęciłam na to czas, to wrzucam ;) jednak UWAGA: proszę NIE traktować tego jako profesjonalnego opisu wykonania swetra. Są to wskazówki, informacje, jak ja robiłam swój. Mogą być luki i drobne pomyłki - piszę z głowy. Naturalnie na wszelkie pytania w miarę możliwości odpowiem.
WIĘC tak ;)  :


nabrałam 152 oczka i przerobiłam 1 rząd oczek prawych, a potem podzieliłam robótkę następująco:
2p 2l 8a 2l 22p 1s 20p 2l 6w 2l 8a 2l 8a 2l 6w 2l 20p 1s 22p 2l 8a 2l 2p
 objaśniam:
2p - dwa oczka prawe
2l - dwa oczka lewe
8a - osiem oczek motywu ażurowego (jest tutaj,  przy czym "+" to narzut i w każdym rzędzie między "dwa razem" a narzutem też są trzy oczka)
22p - dwadzieścia dwa prawe oczka
1s - oczko lewe będące udawanym szwem (oddziela przody od tyłu), czasem zwane oczkiem środkowym
6w - sześć oczek warkocza 3/3 przeplatanego zawsze w 7 (czyli ostatnim prawym) rzędzie motywu ażurowego

Przerobiłam 8 motywów ażurowych (jeden motyw ma 8 rzędów, ale jakoś łatwiej liczy mi się na "motywy" niż rzędy). W dziewiątym zaczęłam dodawanie oczek na biust: zaraz po dwóch lewych oczkach za ażurem (przed 22p) - w co drugim rzędzie przez dwa i pół motywu.
Dziergałam dalej, aż wydziergałam 13 motywów, odłożyłam robótkę i wzięłam się za rękawy.
Rękawy: nabrałam 53 oczka, zamknęłam w koło, przerobiłam okrążenie oczek lewych i podzieliłam robótkę:
1s 20p 2l 8a 2l 20p
Rękawy poszerzałam dodając po obu stronach "oczka udającego szew" po jednym oczku w pierwszym okrążeniu 5, 7, 9, 11, 13, 15 i 17 motywu. Przerobiłam jeszcze jeden motyw (razem 18) i połączyłam rękawy z korpusem  
Łączenie: za pomocą trzeciego drutu "zszyłam" 9 oczek kadłuba z 9 oczkami rękawa: 4 oczka przodu, oczko środkowe, 4 oczka tyłu z odpowiednio pasującymi dziewięcioma oczkami rękawa. Cała ta operacja ma miejsce w pierwszym rzędzie czternastego motywu kadłubka.
I jeśli dotąd było mgliście i niezrozumiale, to już teraz w ogóle będzie jazda :)
W rzędzie powrotnym przerobiłam dwa razem oczka na styku kadłubka i rękawa - takie miejsca są cztery. Oczko powstałe z tych "dwa razem" jest oczkiem środkowym do dalszego odejmowania na podkrój pachy - przez następnych kilka rzędów (co drugi) przerabiałam w tym miejscu 3 oczka razem, aż do momentu, gdy z tyłu zamiast 20p jest dziesięć oczek prawych.
Dalej odejmowałam co drugi rząd tylko oczka rękawa. Równocześnie trzeba pamiętać o przodzie sweterka i zrobić dekolt: po przerobieniu 15 motywów zamknęłam na przodach po 12 oczek, w następnym rzędzie po 3 oczka i w następnych rzędach po 1 oczku, tak, aby przody miały po 16 oczek (ważne to jest!).
Wracam do rękawa: odejmowanie co drugi rząd ma miejsce do połowy 19 motywu; w ostatnich czterech rzędach tego motywu (czyli przez drugą połowę) odejmowałam oczka w każdym rzędzie - w rękawie zostaje wtedy tylko 8 oczek ażuru.
Następne dwa motywy przerabiałam odejmując w każdym rzędzie po oczku przodu/tyłu; ażur rękawa tworzy ramię. I tu jest ważne te 16 oczek z przodu - dwa motywy to 16 rzędów, w każdym rzędzie "znika" jedno oczko.
I zostaje plisa :)  Nabrałam oczka na całą plisę i zaznaczyłam sobie oczko środkowe w miejscu początku dekoltu. W co drugim rzędzie przed i za tym oczkiem dodawałam po oczku (jak w chustach), żeby wyszedł zgrabny narożnik. Plisę robiłam gładkim prawym, ostatnie 5 rzędów to francuz.
I tyle, sweterek gotowy :D

 Myślę, że nie ma co głowy łamać nad tym "przepisem" na sucho; w razie problemów - polecam się ;)

piątek, 7 czerwca 2013

Ażurowe czarne

..coś:


Już chyba w czasach licealnych chciałam mieć coś takiego: delikatne, z dziurami, ale z prostym ażurem, coś co specjalnie nie grzeje, raczej delikatnie chroni przed letnim chłodem, co można założyć na plaży na strój i się nie ugotować, ale równie dobrze na długi rękaw, czy bluzeczkę z ramiączkami.


I robiłam różne takie: na szydełku, na drutach, ale nigdy to nie było TO. Kluczem okazał się być materiał - niby rzecz oczywista, ale w liceum nie przyszło mi do głowy, żeby dziergać z bawełnianych nici, z jakich robi się serwetki :)


Robótkę zaczęłam na szybko, pod koniec zeszłego lata, żeby mieć co robić na placach zabaw ;) Miała to być tunika, bez rękawów. Zimę przeleżała w pudle, w końcu do niej wróciłam i plan się zmienił - jak widać ;)


Dziergałam na drutach 3mm z nici Garden (50g/282m), nabrałam 200 oczek i leciałam na około.
Kadłub jest luźny i prosty, dekolt formowany tradycyjnie - przez odejmowanie oczek.
Rękawy wrabiane od góry rzędami skróconymi, lekko tylko zwężone.
Wykończenie dołu, dekoltu i rękawów to ściągacz 1/1 z prawym oczkiem przekręcanym.
Cel osiągnięty ;) "bluzka" jest delikatna i leciutka a swoje zadanie spełnia.
Jako model "wisi" na mojej DaWandzie ;)


pozdrawiam w piątek ;)