Zrobiony ponownie z amande, oj, i to jak dawno temu już.
Amande miałam dużo - kupiłam od razu na dwa sweterki, i już dziękuję, więcej tej włóczki nie kupię. Poprzedni wytwór miałam spruć, ale straszliwie mi się nie chciało. Jak sobie pomyślałam o tych wszystkich skrzętnie pochowanych nitkach... jak sobie uświadomiłam, jaka ta włóczka jest koszmarna w pruciu (rwie się w pył)... tak leżał i mnie wkurzał, aż okazało się, że podoba się Rodzicielce, więc powędrował do niej :D i sprawa załatwiona :)
Do tego nie wzięłam mniejszych drutów. Ponownie 3mm. Robiony od dołu, bez szycia, rękawy wrabiane.
Wyprodukowany wylądował w szafie - bez blokowania; miałam go na sobie chyba raz - jest OK. Mogłam zrobić szersze rękawy, ale jak się nosi, to w sumie jest wygodnie. Teraz czeka na pranie, aż się boję, czy w szmatę się nie zmieni ;)
Dobrego wtorku!
Świetny sweterek! Bardzo mi sie podoba :). Szkoda tylko, że włóczka okazała się marnej jakości. Mam nadzieję, że po praniu Ci się nie zmieni, bo naprawdę szkoda by było :).
OdpowiedzUsuńPogodę na sesję zdjęciową i tak miałaś o niebo lepszą niż ja w niedzielę ;))).
Dziękuję! :) Podczas zdjęć to po prostu marzłam, w powietrzu wisiała jakaś ślumpa i wcale nie chciało mi się wychodzić na taras ;) Też mam nadzieję, że nie będzie tak tragicznie z tą włóczką...
UsuńŚliczny !Zadbany i dopracowany w każdym calu. Wełny nie dotykałam ,ale wygląda super w tym wzorku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie :) w dotyku to ona jest bardzo miękka i miła i na tym koniec zalet ;)
UsuńBardzo ładnie w nim wyglądasz :)). Dobrze opracowany wzór to jest to co sobie najbardziej cenię, a ten sweterek pięknie na Tobie leży, ma zbierane oczka tam gdzie powinien i dodawane też we właściwych miejscach :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :)a wiesz, że specjalnie tego wzoru nie opracowywałam? ten motyw ażurowy w połączeniu z warkoczami bardzo lubię, miałam w głowie zarys "mniej-więcej" i jechałam na żywca. Nawet notatek nie mam za wiele...
UsuńBardzo ładny sweterek! Piękny wzór! Ślicznie w nim wyglądasz! Szkoda, że włóczka taka do d...
OdpowiedzUsuńdziękuję za komplementy! no właśnie, włóczka... i tak mam nadzieję, że od razu się nie zeszmaci...
UsuńŚliczny!!! Bardzo podoba mi się takie rozmieszczenie wzorków i ciekawa pliska :) o wrabianym rękawie nie wspominając ;)
OdpowiedzUsuńMam tylko nadzieję, że włóczka po praniu Cię nie rozczaruje... i będzie Ci służył przez kilka sezonów :)
dzięki :) też mam nadzieję...
Usuńoj, z pliską trochę "przemyśliwałam", bo ściągaczowa z tej włóczki nie podoba mi się, ryżu nie chciałam, więc w końcu zrobiłam najprościej jak się dało ;) a rękaw to w sumie "contiguous method" ale od dołu :)
No, no . Ten szaraczek jest niczego sobie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa dzięki i też pozdrawiam :)
UsuńWykończenie przodu i dekoltu to plisa z prawych oczek, nabrana w całości, a na "rogach" dekoltu oczka dobierałam jak przy robieniu środka chust - co drugi rząd: dobrane, środkowe (przekręcone), dobrane. Jeśli mało jasno wytłumaczyłam, to mogę postarać się bardziej...
piękny sweterek! od dłuższego czasu usiłuję sobie zrobić coś w tym stylu, ale stal mi coś innego ląduje w kolejce...muszę, no muszę!
OdpowiedzUsuńdziękuję! rób, sama "muszę, no muszę" jeszcze jeden taki, z bawełny (choć już jakiś tam mam...)
UsuńTaki sobie piękny szary sweterek! *^v^* Dopracowany, elegancki, nic tylko nosić i nosić. Na przykład z różową bluzką koszulową. ^^*~~
OdpowiedzUsuńdzieki! hm, nie posiadam takowej... i chyba jednak za wąskie rękawy zrobiłam, żeby nosić bluzki koszulowe pod spodem...
UsuńPodglądam wykończenie przodu i dekoltu. Jeszcze raz pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjuż napisałam wyżej ;)
UsuńAgatko, sweterek super !!! Zacznij pisać wzory, bardzo proszę :-) Pozdrawiam, Ela.
OdpowiedzUsuńdziękuję Elu :)
Usuńoj, raczej nie zacznę, to zbyt pracochłonne, a ja czasem notatki ograniczam do zaznaczania przerobionych rzędów w rękawach ;)
Agatko, żałuję bardzo :(( Sweterek jest arcymistrzowski i z pewnością zarobiłabyś na wzorze fortunę ;-)). Pozdrawiam cieplutko, Ela.
UsuńTaki sobie szary, ale ma swój urok, i jest idealnie dopasowany tam, gdzie trzeba :)
OdpowiedzUsuńdzięki! no, faktycznie, to mi nawet wyszło ;)
UsuńCud, miód i warkoczyki ;)
OdpowiedzUsuńsą! a co! ;)
UsuńRewelacyjny! Bardzo podoba mi się dopracowane połączenie rękawów, plecy. Leży idealnie!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie!
Usuńoj lepiej, żeby mu się nic nie stało podczas prania :) wygląda świetnie i ta precyzja wykonania- zdecydowanie noś go, jeśli się jednak da go nosić ;)
OdpowiedzUsuńda się, "trochę" kłaczy, ale jest miły i chciałabym żeby jeszcze pożył ;) dzięki!
UsuńBardzo fajny, szkoda że...z Amande. Sukienka mojej córki z tej włóczki nie nadaje sie do ludzi po 2-gim praniu, a do czarnego lepiej go nie nosić.... http://drutowalniaanust.blogspot.com/2012/05/re-amanda.html...
OdpowiedzUsuńwidziałam sukienkę Córeczki - śliczna! widziałam też jak kłaczy... na sobie również :/ nawet na jakiejś fotce widać szare smugi na mojej czarnej bluzce. No trudno, może się wykłaczy i będzie git...? dzięki za odwiedziny :)
Usuńchciałam jeszcze dopisać, że świetnie rozwiązałaś wrabianie rękawów!
OdpowiedzUsuńInka, to w sumie jest "the contiguous method" tylko robione od dołu :)
UsuńŚliczny, ojej, niech mi ktoś taki zrobi:D
OdpowiedzUsuńAgata, druty w dłoń!
Usuńaaa, Ty ostatnio pisałaś, że szydełko wolisz... może Ci minie ;)
dzięki!
Pięknie się sweterek prezentuje, taki dopracowany w każdym calu!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! :)
Usuńjuż chciałam zapytać jak Ty wytrzymałaś w taki upał w sweterku :) doczytałam jednak o tygodniowym przesunięciu :)
OdpowiedzUsuńSweterek fajnie wygląda, rękaw mi się bardzo podoba, mam nadzieję że pranie nie pozbawi go uroku :D
ja też mam taką nadzieję... Jak były robione zdjęcia to przymarzałam ;)
UsuńTen rękaw to był "trzonem koncepcyjnym" całości :)
Sama go wymyśliłaś? O Mistrzyni! On jest taki Twój - idealnie do siebie pasujecie - wymiarami, kolorem i tak w ogóle stylistycznie :) Wyciągaj go z szafy (no dobrze, może niech się zrobi nieco chłodniej) i użytkuj. A przy okazji, napisz, proszę, gdzie znaleźć ten sposób wrabiania rękawów od góry bom ciemna (ciążowo???) i za chorobę nie mogę tego znaleźć w necie (chyba nie trafiam ze słowem kluczowym...
OdpowiedzUsuńod razu "mistrzyni" ;) w sumie sama, ALE: motyw ażurowy to modyfikacja istniejącego - z "Sandry" chyba (już się u mnie przewijał), sweterek zapinany na guziczki to wszak nie nowość ;) a rękawy to "the contiguous method", w tym przypadku wrabiane od dołu. Świetnie tę metodę opisała m.in MaBa, o tutaj: http://maba-handmade.blogspot.com/2012/02/moja-przygoda-z-contiguous-method.html
Usuńdziękuję za pochwały :*
Boski! W cudnym szarym kolorze.
OdpowiedzUsuńdzięki! ale z kiepskiej włóczki ;)
Usuńświetny jest, chylę czoła i biję pokłony do stóp.
OdpowiedzUsuńSzczęka mi opadła i z zazdrości w dołku ścisnęło ;)
Ja też chce taki.
Pozdrawiam i ślę buziaki
ojej, bardzo dziękuję :) zazdrość tak długo, aż sobie zrobisz swój :) (w razie czego służę... ;) ) :*
UsuńSweterek przepiękny i taki naprawdę Twój! Włóczka naprawdę taka koszmarna? Mam ją właśnie na drutach. Uściski
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci pięknie! Są zdecydowanie lepsze włóczki... Zdarzało mi się, że musiałam pruć jakiś fragment (najwięcej plisę, bo ciągle coś mi nie leżało) i po kilku akcjach prucie - przerabianie włóczka po prostu się porwała, jak wata.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAleż fajowy! Wzorek fajny, dopasowanie idealne! No i Agata, co tu dużo mówić, fajnie się na Ciebie patrzy, szczegolnie na te uśmiechnięte zdjęcia, a że wszystkie takowe - to sama wiesz :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło, dziękuję Ci ślicznie :*
UsuńJak to taki sobie?!
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjny. A Ty w nim... nie mam słów - jedność. Proszę natychmiast zrobić sobie kilka takich, napisać wzór i sprzedwać za " dulary". Dzięki nim staniesz się bogata i ściągniesz mnie do siebie do pucowania resztek :)))
no wiesz, w sensie, że "taki sobie miły i w ogóle" ;) cieszę się, że się podoba i tak ładnie napisałaś, dziękuję :*
UsuńA Ty do mnie przyjedziesz dopiero jak będę bogata??? a jeśli nie będę?? jakiekolwiek pucowanie wykluczone ;)
mam ochotę na więcej takich, najlepiej z bawełny i to w różnych kolorach, nie tylko szarym i czarnym ;) ale rozpisać wzór... eeee, to już chyba ponad moje siły...
No, ja chciałam przyjechać na dłużej :) A utrzymanie prządki i włokoholiczki jest kosztowne :))) Nie mogę wybierać Ci resztek z koszyczka, jak nie będzie co do niego wkładać!
UsuńI ma Kreatywna rację - Ciebie trzeba sprzedawać jak Prozak. Radość w czystej postaci! Nawet jeśli to wynik selekcji!
Super!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba, nie tylko dlatego, że szary :) Nigdy jeszcze nie robiłam takich "zaszewek" pod biustem. Muszę to rozpracować. Bardzo Ci w nim ładnie.
OdpowiedzUsuńOd dawna miałam ochotę na Amande, ale Twój opis jest kolejnym, który chyba skutecznie mnie od tej włóczki odstraszy. Dziękuję, bo to zaoszczędzi piniądzory i nerwy.
ale ładny jest ten szary ;) "zaszewki" sama będę rozpracowywać, jak dojdzie do dziergania następnego w tym stylu, bo już nie pamiętam, jak robiłam...
UsuńAmande odradzam, na serio, są lepsze włóczki!
To ja najpierw od tego, co mnie zawsze zachwyca - Ty na zdjęciach. Poziom pozytywnego nastawienia do świata mi się podnosi, jak na Ciebie patrzę :) A jeszcze bardziej, jak sobie mogę z Tobą pogadać :)
OdpowiedzUsuńSweterek jest doskonały i leży na Tobie jak "robiony na miarę" :))) Świetne te warkocze i bardzo, ale to bardzo podoba mi się to rozwiązanie z przedłużeniem wzoru na ramieniu.
Aga, rety, ale się rumienię...!
Usuńwiesz, te zdjęcia to efekt ostrej selekcji ;) i, kurde, dlaczego mi na własny widok pozytywne nastawienie do wszystkiego nie skacze w górę?! (a raczej przeciwnie...) ;)
dzięki za komplementy! ten wzorek na ramieniu i przedłużenie go na rękaw właśnie w takiej formie, a nie raglanowej, to była podstawa tworzenia tego ciucha :)
cuuuudny!!!ogromnie mi się podoba i leży na tobie idealnie!!!!!
OdpowiedzUsuńa amande też już nigdy nie kupię:(
dzięki :) no właśnie, kojarzę, że Ty też robiłaś z amande - jak się Twój sprawuje?
UsuńAleż on jest wcięciowo idealny i kolor bardzo fajny, wyglądasz w nim bardzo kobieco i zachwycająco! Pal sześć włóczkę, może w tym wydaniu właśnie się sprawdzi, a to się dopiero okaże. Wzorek, zdjęcia, wykonanie - perfekt!:-). A moja amande nadal leży... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńależ się czerwona robię - dziękuję za komplementy... :)
UsuńNie wiem, co będzie po kilku praniach, ale wie, że straszliwie kłaczy :/ może wymień na coś lepszego tę "amandę", jeśli nie zaczęta...?
Fantastyczny ażurek - super całość - fotki piękne !
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :) ażurek to modyfikacja motywu ze starej "Sandry"
Usuńdzięki! :*
OdpowiedzUsuńPiękna robota, nawet zaszewki są wyrobione.Warkoczyki powinny zabezpieczyć przed rozciągnięciem w praniu.
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie :) najbardziej się boję, że w praniu to się po prostu rozpłynie! albo rozleci na mnie już po praniu...
Usuńpozdrawiam!
sliczny sweterek..bardzo ci w nim ladnie ..wzor sie swwietnie prezentuje...taki do wszystkiego...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie, miło mi :)
UsuńSweterek jest piękny, bardzo efektowny i twarzowy....aż szkoda, że ta włóczka taka bylejaka:(, bo normalnie szkoda takiego fantastycznego udziergu! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! mam nadzieję, że sweterek trochę "pożyje" i nie będzie z nią tak tragicznie...
Usuńsweterek bajeczny a nie taki sobie ;) i mam nadzieję że nic się nie będzie działo z wełenka bo strata by była ogromna
OdpowiedzUsuń"taki sobie miły" ;) dzięki! no cóż, na błędach się człowiek uczy ;)
UsuńPiękny sweterek! Chciałabym taki, tylko w kolorze ecru :)
OdpowiedzUsuńświetny sweterek :D
OdpowiedzUsuńdla mnie to super wygląda! szczególnie rękawy mnie zachwyciły - "rasowo" wrobione! ale zmartwiłaś mnie recenzją włóczki - sama zakupiłam dwa kolory na dwie prace! czekam na opinię po praniu, mam nadzieję, że się nią podzielisz ;) kurczę szkoda byłoby takiego sweterka!
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję! sama myślę, że mi się te rękawy udały ;) Jak tylko w końcu odważę się go zamoczyć, i się rozpadnie to nadam ;)
UsuńŚwietnie wyglądają te warkocze, fajny sweterek ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie :) bardzo lubię ten wzór - połączenie akurat tego ażuru z warkoczami, no ma coś w sobie po prostu ;)
UsuńWygląda uroczo!
OdpowiedzUsuńmiło mi ;)
UsuńTaki sobie śliczny szary sweterek! Na zdjęciach nie widać, żeby coś z włóczką było nie tak, za to prezentuje się świetnie!
OdpowiedzUsuńMuito lindo seu casaco.
OdpowiedzUsuń