Jeszcze będzie na szaro...
Na stópki też mam szarość, ale nie limę ;)
Tym razem red heart fina dk (coats), 100% wełna. Dwa motki, po jednym na skarpetkę.
Robiłam podwójną nitką na 4,5mm; takie kaloryferki na stopy ;)
Zaczęte od palców, pięty wyrobione rzędami skróconymi.
Wzorek to "mój ulubiony", trochę przerobiony i wygląda tak:
tłumaczę:
- pozioma - o. lewe
- pionowa - o. prawe
2 w V - 2 razem na prawo
+ - dodać oczko z nitki poprzecznej
Jest to właściwie pół motywu, drugie pół to lustrzane odbicie tego samego (2 razem przerabia się wtedy jako przekręcone).
Hm. Chyba jednak nie umiem tłumaczyć...
Dobrej soboty! niech Was śnieg nie zasypie ;)
Cudne szarości :-)
OdpowiedzUsuńRękawiczki piękne :-) A skarpetki... moje marzenie :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Tak, Kasiu, szarości są cudne ;)
UsuńMarzenie polecam zrealizować, a za miłe słowa dziękuję :)
Fajne skarpetki! :) Też nabieram ochoty na takie w te mrozy, trzeba się wziąć w garść i zrobić. Schemat jest jak najbardziej zrozumiały ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :) wełniane skarpety na mrozy to jest poezja... ;)
Usuńpocieszyłaś mnie z tym schematem :P
Cudne te szaraczki Twoje! szczególnie te rękawice, a jak się robi ten paluch? masz jakiś kurs?
OdpowiedzUsuńdzięki! Ola, polecam zajrzeć do Intensywnie Kreatywnej - robiła kurs o dzierganiu rękawic palcatych. Kciuk jest na pewno ;) sama muszę zobaczyć, jak to robiła i czy to ta sama metoda.
UsuńSuper skarpetki ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńRękawiczki świetne i z pewnością są bardzo ciepłe. Skarpetki też mi się bardzo podobają i chętnie sobie podobne zrobię - dzięki za wzorek :). Z Twoim tłumaczeniem nie jest tak źle - wydaje mi się, że wszystko zrozumiałam, a jak będzie w robocie to się dopiero okaże :)).
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńFrasiu, jakby była potrzeba, to postaram się wyjaśnić bardziej; pozdrawiam!
Bardzo fajne ocieplacze;)...a i opis czytelny — większość dziewiarek sobie z nim poradzi:) miłej soboty!
OdpowiedzUsuńtak myślisz, że jest czytelny? to dobrze by było...
Usuńdziękuję!
miłej niedzieli ;)
Szare. Ciepłe. Piękne :)
OdpowiedzUsuńprawda? ;)
Usuńdzięki! :*
Po prostu! Jestem pod wrażeniem...a ciepło i komforcik aż emanują!
OdpowiedzUsuńmasz rację - ciepło i komforcik :D dzięki!
Usuńsuper takie szare ocieplacze ,podobaja mi sie ogromnie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie magnoia ;)
cieszę się! dziękuję :)
UsuńAle piękne, bardzo! Ten skarpetkowy wzór próbowałam któregoś razu, ale miałam grubą włóczkę i zrobiłam tylko jeden motyw z przodu - to był błąd - na zgięciu stopy było zbyt naciągnięte, sprułam to. Jednak musi być jak u Ciebie, dwa motywy, wtedy wygląda najładniej. Rękawiczki warte zgapienia. Mimo,że zastosowałaś dwie różne włóczki, uzyskałaś fajny komplecik :))))
OdpowiedzUsuńbo właściwie na schemacie jest pół motywu, dopiero z lustrzanym odbiciem jest całość. To jest taki wdzięczny wzorek, który można sobie dowolnie modyfikować - dodawać lub odejmować oczka między + a 2 razem, zamiast dodawania z poprzecznej nitki zrobić narzut i jest śliczny wzorek ażurowy... chodzą mi po głowie jeszcze inne kombinacje ;)
Usuńpozdrawiam!
Szarości... super podkreślają wzory, nie? :) I takie właśnie proste, strukturalne wyglądają najładniej. Fajne są :)
OdpowiedzUsuńa dzięki :) czarny pozostaje moim ulubionym kolorem, ale prawda - na szarym wszelkie wzory są świetnie widoczne!
UsuńAle superowe te rękawice i skarpety! Aż się chce za takie zabrac :)
OdpowiedzUsuńto do dzieła! ;) dzięki, Kasiu :)
UsuńŁapki i stópki pięknie przystrojone. Piękne wykonanie, w pięknym kolorze.
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :) dziękuję!
UsuńAle fajne ogrzewacze :) ewa
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNo ja nie wiem, nie wiem... Nie wiem sama co mi się bardziej podoba!!
OdpowiedzUsuńSkarpetki? Rękawiczki? Zgarniam wszystko, ok? ;P
A którą włóczkę bardziej męskoswetrowo polecasz? Potrzebuję dobrą wełnianą szarość na męski sweter rozpinany. Duży, więc żeby nie wyszło miliard zyla ;)
na Ciebie, Drobinko, to one za duże :P
UsuńNie będę obiektywna w polecaniu - robię sweter z limy po kilku drobiazgach z niej - ona jest wypas!! chciałabym mieć z niej dla siebie milion swetrów ;) Fina też jest OK, choć robiłam podwójnie, jeszcze pojedynczą muszę wrzucić na druty i wypróbować.
:*
Zajebiaszcze skarpety, wzorek podpierniczę i będę używać, ok? I tak mnie szczujecie i szczujecie tymi skarpetami, chyba jutro wrzucę na druty jakieś. O ile znajdę druty skarpetkowe, bo chyba diabeł ogonem przykrył :))
OdpowiedzUsuńOK, po to podałam ;)
UsuńNie cierpię drutów skarpetkowych. Długo się nie brałam za skarpety, bo myślałam, że tylko na pięciu "igliczkach" można je dziergać. Och, jak dobrze, że są druty z żyłką :D
ja to bym rękawice wybrała, ale wzór, który pokazałaś na skarpetach i karteczce też jest fajny ;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam za te skarpety temat dla mnie nie do ogarnięcia, patrze na wzory spod byka od dwóch lat może na przyszła zimę się zbiorę :) macham łapą :)))
Takie skarpety "w papcie" to na gładko robię, na żadne wzorki się nie wysilam, ale takie grube domowce, to już niech coś mają dla oka też ;)
UsuńJakby mi się trafiło robić wzór z rękawic jeszcze raz, to go też na karteczkę wrzucę.
Macham również ;)
Dla mnie takie skarpety to mistrzostwo świata, ja tak nie potrafię :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja też tak kiedyś nie potrafiłam, tzn. twierdziłam, że nie potrafię, aż nie spróbowałam :) powodzenia zatem ;) Pozdrawiam!
UsuńTłumaczenie super. I w ogóle super. Szary to niby nie kolor, a jest taki obłędny... ja pokazałam w końcu mojego szaraka.
OdpowiedzUsuńsuper, dzięki ;) czarny to ponoć nie kolor, tudzież jego brak :P widziałam Twojego szaraka, zaraz wyskoczę tu ze swoim...
Usuń