Powtórka sweterka, który już był.
Tym razem z bardzo dobrej włóczki - cashmira, 100% wełna.
Fajna jest ta wełenka. Delikatna, nie gryzie, i dobrze się używa - na początku zimy zrobiłam z niej rękawiczki dla siebie i cały czas je noszę. A one znoszą dużo - ręce w kieszeniach, dodatkowe rękawice na wierzch gdy zimno biegunowe było, śnieg, lód, pranie... i nic złego się nie dzieje!! :)
Wracając do sweterka: w porównaniu do poprzednika jest kilka zmian. Druty 3,5mm (lepiej na mnie leży), udawane szwy boczne i na rękawach i inne rozwiązanie dodawania oczek na cyc.
Wtedy to dodawanie było widoczne, teraz oczka dodawałam zaraz za oczkami lewymi z ażurowego motywu i uważam, że tak jest lepiej.
Ogólnie jestem baaardzo zadowolona :)
a do "praktiki" kupię sobie czarno-białą kliszę i będę robić prawdziwe zdjęcia, też na szaro ;)
Po prostu pięknie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo ładny! :) Aż tak tamta włóczka Cię wkurzała? :D Z cashmiry póki co robiłam tylko skarpetki i szal, ale tak ja zachwalasz sweterkowo, to może na wiosnę bym rozważyła.
OdpowiedzUsuńDzięki :) nie da się ukryć, że tamta włóczka jest bardziej szmatowata :/ a ta właśnie na wczesnowiosenne i jesienne sweterki jest świetna!
Usuńon jest fantastyczny podoba mi sie i kolor i fason ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie magnolia;)
Mnie też ;) dzięki! pozdrawiam!
UsuńAgata!
OdpowiedzUsuńPowtarzaj się częściej, bo powtórka super wyszła:)
Bardzo elegancki sweterek!
A wiesz, że mam zamiar? Chciałabym jeszcze taki bordowy, ale w całości, bez guzików :) dziękuję pięknie!
UsuńAleż ja Ci zazdroszczę tego sweterka, normalnie jakbyś mi go z głowy wyjęła. Ja o dokładnie takim czymś dziś myślałam jadąc rano autem do pracy.
OdpowiedzUsuńWyglądasz przepieknie
Buziol ann
Ann, bardzo dziękuję :) i.. do roboty! Opisu nie mam, ale jeśli chcesz, mogę poratować jakąś liczbą oczek odgapiając z własnego sweterka ;)
UsuńDobrego dnia!
Szarość szarogęsi się zdecydowanie. Nikt jej nie zmoże- super!
OdpowiedzUsuńTak! Tak! Dziękuję :)
UsuńŚliczny sweterek! Elegancki i bardzo kobiecy. Podoba mi się :).
OdpowiedzUsuńMi też ;) dziękuję :)
UsuńŚwietny i jak seksi w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńTak twierdzisz...? Dzięki ;)
UsuńPiękny sweterek.
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwy i praktyczny ten Twoj szaraczek. Pieknie wykonany w ladnym kolorku pasujacym do wszystkiego. Jak Ty to robisz, ze sweterki slicznie na Tobie leza. Mnie wychodza zawsze za duze, jak worki na kartofle. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEeee, to nie jest tak, że zawsze wszystko jest idealnie, prucia za wiele tu nie pokazuję, ale zdarza mi się unicestwiać całe swetry, bo workami właśnie się okazały. Z tym było łatwiej, bo już miałam podobny. Dziękuję za komplementy :)
UsuńPiękny i doskonale dopasowany do figury sweterek. Wyglądasz w nim wspaniale :)
OdpowiedzUsuńRumienię się i dziękuję :)
UsuńZnakomicie w nim wyglądasz i pięknie wykonałaś. Ja też tak mam, że jak się na coś uprę... :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ślicznie dziękuję :) Myślę, że ten model, albo coś na motywach jeszcze się pojawi :)
UsuńŚwietny zrobiłaś ten sweterek:):):) Bardzo elegancki i kobiecy! Ja ciągle się boję robić zszywanych swetrów, ale w końcu na pewno się przemogę, jak tak się naoglądam tu i tam ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam - on NIE jest zszywany, robiony od dołu całkowicie bezszwowo, szwy są udawane (oczko lewe). Nie wiem, czy jeszcze kiedyś pokuszę się o dłubanie swetra w kawałkach i tradycyjne szycie; jest tyle technik dziergania od góry, od dołu i wrabiania rękawów, że wcale nie mam na szycie ochoty :)
UsuńMiłego dnia!
Bardzo ładny sweterek, śliczny wzorek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję! Och, tak, uwielbiam ten wzorek, jest prosty w robocie, a bardzo efektowny!
UsuńŁo kurczę :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie na Tobie leży.
Perfekcyjny!
Co do włóczki, to niedawno trzasnęłam sonie kamizelkę z Alize Cashmira i też jestem z niej bardzo zadowolona. Jednak muszę przyznać, że przy intensywnym użytkowaniu robią się na niej "kulki do golenia" - pod pachami i na biuście.
A dzięki :)
OdpowiedzUsuńNa razie swetra intensywnie nie użytkowałam, ale rękawiczki z tej wełny bardzo intensywnie i sama się dziwię, ale kulek nie ma, może ze sweterkiem będzie inaczej? Nawet jeśli, to przecież rzecz normalna, że wełna się trochę kula i mechaci. I tak jest duuużo lepsza od amande!
Ściski!
Witam,
OdpowiedzUsuńbardzo fajny sweterek,
chętnie zrobiłabym sobie taki do pracy,
poproszę o wzór do publikacji,
ew. jakieś wskazówki,
ile poszło ci włóczki,jaki rozmiar?
Ewa B.
dziękuję bardzo i za przypomnienie też - nie napisałam ile włóczki poszło: mianowicie prawie 4 motki cashmiry (trochę zostaje, ale 4 trzeba mieć).
UsuńOpisu nie mam, ale tak: narzuciłam 150 oczek i robiłam ściągacz 2/2. Po ściągaczu jest tak: 2prawe, 12 motywu ażurowego, 22prawe, jedno dodaję (to jest ten udawany szew - oczko lewe), 20prawych, 2lewe, 6prawych (warkocz 3/3), 22motywu ażurowego, 6prawych (drugi warkocz), 2lewe, 20prawych, oczko dodaję (szew), 22prawe, 12 ażuru, 2prawe.
Mam nadzieję, że się nie pomyliłam.
Motyw ażurowy jest taki jak tutaj (schemat na końcu wpisu) http://szydlozworka.blogspot.com/2013/01/na-apki-i-stopki.html z tą różnicą, że "+" to narzuty, a między "2 razem" a "+" (narzutem) są 3 prawe oczka.
Wiem, że to moje tłumaczenie dość skomplikowanie wygląda, ale myślę, że trzeba usiąść z drutami w rękach i pójdzie łatwo. Powodzenia!
Aha, a warkocze krzyżuję w każdym 7 rzędzie ażurowego motywu.
UsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńI wiesz, w szarości Ci do twarzy :D wyglądasz w nim rewelacyjnie.
dziękuję pięknie! :)
UsuńOsz, kurcze, jaki ładny!!! Namierzam się od baaardzo długiego czasu na taki, ale u mnie na tapecie wciąż chusty, szale i takie tam... Może mi taki zrobisz? :D :D :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kasiu, dziękuję :) jak chcesz, to Ci zrobię ;)
UsuńNo piękny on jest, piękniasty! Mega kobiecy.
OdpowiedzUsuńA będziesz się czasem chwalić tymi zdjęciami czarno-białymi?
Dzięki!!
Usuńwiesz, ja sobie tę kliszę o obiecuję już od kilku lat........ a tęsknię za takimi zwykłymi zdjęciami - jedno "pstryk" zamiast miliona i to czekanie, co z tego wyszło...
doskonały sweterek :) bardzo apetyczny :) niby szarak ale z mocą! nie sposób oczy oderwać :)
OdpowiedzUsuńtylko czasem łypie na Twój skarb :) ja jestem teraz bardzo cyfrowa, ale pamiętam czasy kiedy cieszyłam się bardzo jak na 36- klatkowym filmie miałam 42 zdjęcia, ale do takiego "kultu" jaki Ty dzierżysz w dłoniach mi daleko - kiedyś z nieogarnięcia tematu dziś z doświadczenia :)
bo w szarym jest moc! dziękuję :) "Skarb" dostałam w prezencie od męża dawno temu i całkiem ładne zdjęcia nim robiłam, a potem nastała era cyfrówek; będzie trzeba wrócić do staroci ;) a posiadam jeszcze smienę!! też kiedyś używałam :)
UsuńKobiecość mi tu się wlewa !!! Wyglądasz cudnie Agata! Sweterek stanowi piękne dopełnienie ;)
OdpowiedzUsuńhaha, bo u mnie się wylewa :D bardzo Ci dziękuję, spąsowiałam ;)
UsuńJa też jestem z Twojego sweterka bardzo zadowolona ;) Piękny jest, kobiecy taki i prześlicznie wydziergany. Nie będę znowu marudzić, że dlaczemu ja tak nie umiem... ech...
OdpowiedzUsuńSprytnie z tym dodawaniem oczek na wiadomo-co ;)U mnie jednak dodawanie oczek w tym rejonie nie ma większego sensu, więc choćbym chciała pewnie nie skorzystam ;)
Ładnie ten dekolt zrobiłaś no i kurczę - fajna babeczka jesteś :)
haha, jestem! ;)
UsuńTy ale się posiałaś po powrocie, latam za Tobą przez pół bloga ;)
Wiesz, ja jednak mam czym oddychać ;) i jak przy takim sweterku robiłabym "na płasko" to kiszka by wyszła, ble. To Tobie łatwiej i nie mów, że nie umiesz - a próbowałaś????
Dzięki za wszystkie dobre słowa! :)