Zdjęcie zamieszczam za zgodą i dzięki uprzejmości mamy Agatki :)
***
A teraz o pewnej imprezie:
Dziecię Starsze, urodzone w środku lata, na razie z tego faktu się nie cieszy - mało kto wtedy jest na miejscu i trudno wyprawić urodziny dla większej ekipy. Ulegliśmy prośbom i imprezę urodzinową (w okolicach imienin, więc był to swego rodzaju prezent) zorganizowaliśmy poza domem, raz na 10 lat można ;) Miejscem tym była Nitka - Kawiarenka Szyciowa :D (no musiało to być coś po linii zainteresowań matki!)
Dziewczyny szyły spódniczki z kieszonkami.
Było wybieranie materiałów:
mierzenie:
Po drodze oczywiście jedzenie, tort, świeczek dmuchanie, oraz najlepsze - szycie na maszynach:
Dumna byłam z tej ekipy - poradziły sobie świetnie!
Nitkom za imprezę baaaardzo dziękuję! Nitki są niesamowite - ogarnęły dziesięć dziewczynek i każda wyszła z uszytą przez siebie spódniczką :)
Matko Agato, ale świetny pomysł na imprezę urodzinową!
OdpowiedzUsuńteż tak myślę! ale wiesz, wcale tak od razu na to nie wpadłam, trochę mnie wybór miejsca męczył, ale w końcu mnie olśniło! :)
UsuńPomysl rewelacyjny! Masz nastepczynie gotowe :-)
OdpowiedzUsuń:) dziecko własne najchętniej od maszyny by teraz nie odchodziło ;)
UsuńWow! Pomysł na urodzinowe party genialny! Poza tym jestem w stanie sobie wyobrazić te wypieki na twarzach przy szyciu :)))
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz, jak się cieszę, że na to wpadłam i Emilce się pomysł spodobał :) Dziewczyny szyły z wielkim skupieniem na twarzach!
UsuńWszystkiego najlepszego dla jubilatki! Rozumiem jej urodzinowe "problemy imprezowe", urodziłam się 31 października i też trudno mi było wyprawić urodziny, wszystkie dzieci wyjeżdżały do rodzin na groby..... ><
OdpowiedzUsuńTo jest genialny pomysł na imprezę urodzinową! Należy go propagować i powielać. *^o^*
A gdzie zdjęcia modelek w uszytkach? *^v^*
Joasiu, dziękuję za życzenia, przekażę w lipcu ;)
UsuńNo właśnie - zdjęć na razie brak, bo na imprezie nie dałam rady - sporo przekroczyłyśmy planowany czas i końcówka była nieco rozjechana - jedne panienki już wychodziły z gotowymi spódniczkami, a inne jeszcze kończyły... Ale jak się zrobi odpowiednia pogoda, to może jakąś złapię z aparatem.
Komunistka piękna jak i pelerynka! A pomysł na imprezę urodzinowa w taki wydaniu to strzał w 10!! pozdrawiam Pstro
OdpowiedzUsuńteż tak myślę!
UsuńA komunistka jest rzeczywiście prześliczna :)
Pomysł na imprezę świetny! Już sobie wyobrażam minę rodziców, gdy dziewczyny zażyczą sobie maszyn do szycia, bo one potrafią:) i mamie coś uszyć...
OdpowiedzUsuńoj, dostałoby mi się ;)
UsuńWow! Ale impreza :) Sama chciałabym w takiej uczestniczyc ;)
OdpowiedzUsuńto dawaj do Poznania! jam co prawda w grudniu urodzona, ale i bez okazji szczególnej można wspólnie poszyć ;)
UsuńNo pomysł na imprezę niesamowity :)) Brawo dla dziewczynek :))
OdpowiedzUsuńA komunistka ślicznie wygląda w pelerynce :))
dobry był, prawda ;)
UsuńKomunistka śliczna jest!
pozdrawiam :)
gratuluję pomysłu, świetna zabawa przez naukę - bo chyba dziewczynki nie szyją fartuszków na technice w szkole, jak za..ehm...naszych czasów :)
OdpowiedzUsuńdo etapu zetpetów jeszcze nie doszłyśmy, więc nie wiem, co tam się w czasach obecnych majstruje ;) my szyłyśmy fartuszki, ale ręcznie, nie na maszynach!
UsuńNo i co innego poszyć w ramach zabawy, a co innego w szkole na ocenę...
O tak, pamiętam te fartuszki... ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały i oryginalny pomysł! Brawa dla dziewczynek, że zgodziły się na takie party :) Jestem przekonana, że przynajmniej jedna (oby więcej) dołączy do grona rękodzielnych na długo :)))
Dziewczynki zostały zaproszone, więc przyszły ;) ale chyba były zadowolone...
UsuńMoja Córa już cały czas przy maszynie w domu by siedziała..
Też pamiętam fartuszki! nawet wykrój powinnam mieć w dużym zeszycie od zetpetów (o ile gdzieś jest ten zeszyt, a kojarzę, że po podstawówce właśnie ten jeden zostawiłam "na pamiątkę") :)
No rewelacja! Pomysł na imprezę suuuuper.
OdpowiedzUsuńA pelerynka piękna
Pozdrawiam,Maja
dziękuję!
UsuńW Nitce to i duże dziewczynki mogą poimprezować szyjąc :)
Jestem przekonana, że taka imprezka będzie dłuuugo pamiętana przez dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńchciałabym ;)
UsuńA Nitki cieszą się niezmiernie, że gościć mogły tak wspaniałą i wesołą ekipę!
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas na urodzinki (dla małych) i urodziny (dla dużych) i na wieeeele jeszcze innych imprez :)
Nitkom jeszcze raz dziękuję :) :*
UsuńOj sama chciałabym mieć takie urodziny! Naprawdę super pomysł, postaram się go zapamiętać.
OdpowiedzUsuńAgatka w pelerynce przepiękna!
Agataka w ogóle jest prześliczna, bez pelerynki też ;)
UsuńNa takie urodziny to tylko do Nitki!!!