środa, 4 stycznia 2012

Powtórka


Inny sweter z elementem. Już po tamtym wiedziałam, że zrobię takich więcej; na razie jeden się udało, ale plany są na następne ;) Tym razem góra ma inny fason, jest bardziej zabudowana.


Czerwona to wełna mojej produkcji.  Leżała długo, w końcu się doczekała wrzucenia na druty. Przerabianie własnoręcznie uprzędzionej wełny to dla mnie ekstatyczne doświadczenie ;)


Czarne to bawełna (virginia). Jednak zimą jest mi zwyczajnie czasem za gorąco w wełnie, zwłaszcza w pomieszczeniach, ale nie lubię, jak mi przewiewa dekolt, stąd to połączenie wełnianej góry z bawełnianym dołem. Sprawdza się świetnie :)


Motyw ażurowy przyczepił się do mnie strasznie (ale nie narzekam, bardzo go lubię); kiepsko go widać na tych fotkach, był już tu i tu i jeszcze gdzieś chyba...


Czerwona wełna jeszcze się pojawi w formie chusty :)

pozdrawiam i życzę wszystkim dobrego roku!

32 komentarze:

  1. Świetny ten karczek,super bluzeczka!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny kolor i bardzo ładne wykonanie.
    Mam pytanie - mam taką wełnę czesankową do filcowania, tyle, że to całe filcowanie mi nie idzie. Czy to taką wełnę przerabia się na motki?

    OdpowiedzUsuń
  3. Anka - dziękuję :)

    Agata - dzięki :) właśnie ta wełna jest z "czesanki do filcowania". Kilka takich czesanek kręciłam - da się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo fajny, nie dziwię się, że powtarzasz ten model!

    OdpowiedzUsuń
  5. Krótko i na temat - świetna bluzka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ Ty jesteś ładna!!

    nie zakładaj go jutro to sobie przymierzę :) zresztą - jak założysz to z Ciebie ściągnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne połączenie tej melanżowej czerwieni i czerni! Klasyczny zestaw kolorów, ale w oryginalnej postaci. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny sweterek, a najbardziej mnie w nim zachwyca karczek i mankiety z Twojej wełny :). Aż wróciłam do posta, w którym o niej pisałaś - piękna jest! Ostatnio w Poznaniu kupiłam 100 g kolorowej czesanki (tzw. rainbow) z zamiarem uprzędzenia jej - chyba spróbuję w ten weekend zasiąść przed kołowrotkiem :). Ciekawa jestem co z tego mi wyjdzie :).
    Mogłabyś zdradzić, gdzie kupowałaś tę czerwoną czesankę?

    OdpowiedzUsuń
  9. wow,odjazdowa czern z czerwienia to piekne polaczenie i takie ogniste ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. trzeba przyznać że prezentuje się efektownie z tą góra, a ten kolor mmmmmmmmmmmmmmm.... zakochać się po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zwykle - fajne zdjęcia i fajny sweter (na fajnej modelce :) Myślę, że przerabianie własnego uprządu musi być niezwykłym doznaniem, mój osobisty na razie leży odłogiem całkowitym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo udany! Pomysł z połączeniem mi się bardzo podoba. I sama nie wiem co lepsze, sweter czy to jak się w nim uśmiechasz!

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolorystycznie - bomba!!! Ta czerwień cudna. Sama farbowałaś???

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny duet - piękna kobieta w pięknym sweterku! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podpisuję się obiema rękami pod "goochą". Pozdrawiam w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pani Agatko...do twarzy Pani w czerwonym! Pięknie się prezentujecie razem, Ty i Twój nowy sweter :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolejny śliczny sweter, moje ulubione kolory.

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny ten element w swetrze i ładne zdjęcia Ci robią ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziergam Sobie, Zulko - dziękuję!

    iza - ojjjj, to nie ja, to fotoszop ;)
    No, może z podwójnej Ciebie nie spadnie :P

    Anka - dzięki :) oba kolory bardzo lubię, razem i osobno ;)

    Frasiu - urok tego ciucha to właśnie karczek i mankiety ;) więcej takich chcę! więcej!
    czesankę kupiłam w kreatynie.com, tylko że poszłam sobie do stacjonarnego sklepu w Poznaniu.

    Magnolia - taaak ;)

    Anna - :D

    ann007 - to zabieraj się za swoje wełny! to jest naprawdę odjazdowa sprawa :D dziękuję za komplementa ;)

    CU - tym razem udało się bez zębów ;) dziękuję!

    Intensywna - tego akurat nie, kupiłam czesankę w tych kolorach.

    Gooocha, Jadzia - rumienię się! dzięki :)

    Kasiu - bardzo Pani dziękuję ;) on w sumie wcale nie taki nowy, długo nie mógł się zdjęć doczekać...

    muna - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Agata super wyglądasz! Sweterek też piękny! A pomysł z bawełną w zimę-nie-zimę odgapię chyba bo też w wełnie mi za ciepło w pracy!
    Miło się patrzy na Twoje uśmiechnięte fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ingwen - element rządzi ;) dzięki!

    Alejandra - już Izie pisałam - to fotoszop ;) nawet jak chodzę struta, a mam zostać uwieczniona to koniec - banan na twarz sam bez pozwolenia wchodzi :D dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  22. to połączenie jest zarąbiste!!! i fajnie to wymyśliłaś i wkomponowałaś:) a wiesz, ze tak ostatnio u ciebie zainspirowałam,ze nawet fryzurę sobie podobną strzeliłam i... nie wzięłam poprawki, ze Ty to TY a ja to ja... więc przez czas dość długi pozować bedzieu mnie Lola

    OdpowiedzUsuń
  23. super jest ten sweter!!!! bardzo mi się podoba ;) no i połączenie bardzo ciekawe - zdjęcia bardzo udane i inspirujące

    OdpowiedzUsuń
  24. O, dzięki, od zeszłego roku mam ochotę kupić sobie "sprzęt":)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mysza - krótkie włosy są de best! nie wymyślaj, tylko wyłaź z fryzem na światło dzienne (czyt. blogowe)! dzieki za pochwały :)


    nietylkoSZALeństwo - miło mi :) mi też bardzo się podoba :D

    Agata - zanim kupisz, poszperaj w kuchennej lub biurkowe szufladzie albo zabawkach Synka - moje pierwsze wrzeciono było z długopisu i płyty CD (na nim właśnie przędłam tę czerwoną), a można też kręcić na mątewkach :) No, chyba, że chcesz od razu kołowrotek... :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo ciekawy sweterek, a wykończenie rękawów rewelacja:) Świetnie w nim wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne połączenie kolorystyczne,super wyglądasz w tym sweterku,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. ha! a ja go miałam na sobie!!!
    jest boski, czerwona włóczka wymiata

    OdpowiedzUsuń
  29. Maris, Dorka, Ala - dziękuję!

    Iza - gdyby nie brzuch, to by z Ciebie zleciał :P

    OdpowiedzUsuń
  30. khm khm, "niebawem" miała być chusta... ;)

    OdpowiedzUsuń