piątek, 27 stycznia 2012

Swetroponczo

Tera znowu ja ;)


Udzierg powstał z 6 motków limy i bfl przędzionego przez Laurę (o, tutaj się chwalę zakupem). Trochę ta wełna przeleżała...


 Aż w Trzech Króli, podczas kazania (jakiś list był czytany), dziecko przysypiało, a moje myśli uciekły z kościoła i ze mszy wyszłam z gotowym, dopracowanym pomysłem na ponczo. Ze szczegółami. Hm, znów "objawienie"? ;)




Dlaczego "swetroponczo"? ano dlatego, że zamierzałam złączyć tył z przodem, wzdłuż raglanu, żeby powstały szerokie rękawy. Jednak nie wiem, czy tak zrobię - teraz ponczo można również nosić "dziobem" do przodu, a jak złączę, to zamknę sobie tę możliwość. Zadecyduję wiosną, jak je trochę ponoszę.



jest faaaajne :) ciepłe i miękkie :) i oczywiście połączenie laurowej wełny z popielatą limą baaardzo przypadło mi do gustu :)


Całość jest gładka, tylko dół francuzem z zębami i góra francuzem bez zębów. Proste? proste ;)

42 komentarze:

  1. To niezbyt ciekawe było to kazanie, he, he... ~^0^~
    Najważniejsze, że w jego trakcie powstał pomysł na pożyteczny przedmiot przyjemnego użytku!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie widzę siebie w ponczo. Ale po takiej reklamie... Hmm może spróbuję. Rewelacyjne wyszło. Proste i praktyczne.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo, fajne jest. :))) Sama lubię takie właśnie proste rozwiązania, bo pasują do większości.
    W praktyce zweryfikujesz najlepiej, co Ci potrzeba.
    'Objawione' pomysły są najlepsze ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne :))) nie zszywaj, będzie chyba ciężej łapami manewrować, tak jest fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Swetroponczo jest super! Bardzo mi się podoba i świetnie w nim wyglądasz :). Bardzo fajny efekt daje to połączenie różnych wełen. Nie wiem czy to było objawienie, ale z pewnością nie zmarnowałaś tego czasu ;)).

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo pomysłowe Twoje swetro-ponczo. Podoba mi się sam pomysł i realizacja oczwiście, że o doborze włóczek nie wspomnę :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne! Bardzo podoba mi się pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super ponczo! Objawione w kościele:)

    OdpowiedzUsuń
  9. to fajnie że, nie tylko ja odpływam w świat wełny podczas nudnych kazań :))
    może powinno ich być więcej bo pomysł świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Joanno - święta racja, zarówno w kwestii kazania jak i wykorzystania tego czasu ;)

    Enyo - a spróbuj, ponczo to taka wdzięczna wersja swetra ;)

    JotHa - ...i mają to do siebie, że trzeba zaraz natychmiast brać się do roboty! ;)

    Dziergam Sobie - jeszcze nie zdecydowałam, choć pewnie masz rację. Jak znam siebie to tak zostanie, bo już mi się nie będzie chciało nic zmieniać :P

    Frasiu - dziękuję! takie "objawienia" przychodzą niespodziewanie w dziwnych momentach... ;)

    *gooocha*, Anka - pięknie dziękuję!

    Gazelo - dziękuję :) limę kupiłam z zamiarem przekształcenia jej w sweter :D

    BogaczKo, Violu - dziękuję :)

    E-wełenko - okoliczności było wyjątkowo sprzyjające "odpływowi" - listów od władz jakoś nie chwytam, a ksiądz czytał mega usypiająco :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wyszło świetnie, też jestem za tym aby nie zszywać.

    OdpowiedzUsuń
  12. przepiękne to!
    jak się trochę ogarnę dziś umysłowo to napiszę więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Połączenie włoczek prześwietne! Zdjęcia na tle cegieł- dla mnie wymiatają!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś na "majowym" ksiądz czytał takie opowiadanie,jak to kiedyś kiedy Jezusek był mały i Mama zrobiła Mu sweterek,czy jakiś serdaczek i On nosił ten sweterek z "lubością" bo to Jego Mama zrobiła swoimi rękami z czułością dla Niego.Tak swoimi słowami to opowiedziałam,ale było w tym wiele czułości i troskliwości,że zapadło mi to w pamięci.Jak teraz komus "coś" robię na dutkach(chociaż nie często,bo brak czasu)to od tamtego czasu,ta "tkliwość" mi towarzyszy.
    A wracając do Twojego swetraponczo,to wyszedł super,czyli trzeba chodzić do kościoła,bo pomysły nieziemskie przychodzą do głowy.Pozdr.Inga

    OdpowiedzUsuń
  15. no to dałaś czadu!!! piękne i połączenie włóczek jest przepiękne,powalające,niezwykłe,zachwycające,no po prostu cudo!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Brak słów na określenie tego CUDA:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziewczyno - nie mogę się na Ciebie napatrzeć. Czaderskie Coś sobie wydziergałaś. Nie ma znaczenia czy to ponczo, peleryna, sweter, czy to zszyjesz czy nie...

    ... a zdjęcia są MEGA!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknie się prezentujesz w tych kolorach i ciekawej formie. Dlatego ja tak bardzo lubię szarość - bo świetnie się komponuje z większością kolorów...to twoje zestawienie jest super! P I Ę K N I E...

    OdpowiedzUsuń
  19. Och, ach, och, ach, och... itd.
    Przy czym "ochy" są zachwytem nad projektem w każdym aspekcie (ja bym nie "nie robiła" rękawów, bo wtedy może ci całość strasznie lecieć do góry przy machaniu łapkami).
    A "achy" są zachwytem nad zdjęciami. Ja już pisałam, że oglądanie Ciebie powinno się stosować jako lek na wszelkie zło i chandry.

    OdpowiedzUsuń
  20. Super ponczo! I przepiękne fotki!

    OdpowiedzUsuń
  21. Agata pięknie wyglądasz! ponczo super, pewnie też super wygodne. A nie kręci się? jest stabilne?

    OdpowiedzUsuń
  22. Powinnaś częściej chadzać do kościoła:) Super ponczo! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. proste! ale jakie efektowne;)))) i zdjęcia są super! pięknie wyglądasz w swoim udziergu!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. muna - dzięki! muszę trochę ponosić i zdecydować, ale Wasze opinie biorę pod uwagę :)

    Iza - spoko, we wtorek mi nakadzisz :D

    CU@5 - dzięki! z limy chciałam sweter, może innym razem ;)

    Inga - nie tylko w kościele na szczęście ;) Wczoraj wieczorem zaczęłam ponczo dla Córki i cały czas miałam w głowie Twoją historyjkę :) dziękuję!

    jagnieszka - dziekuję bardzo za Tyle dobrych słów! ale urosłam ;)

    anonimie, Lacrimo - dziękuję bardzo!

    Rene - a patrz do woli ;) na żywo już tak dobrze nie jest ;) dzięki za dobre słowo! w imieniu Fotografa również :)

    Ana - dziękuję bardzo :) uważam że zdecydowanie za mało mam rzeczy szarych i popielatych, trzeba to nadrobić

    Intensywna - rady biorę pod uwagę, dzięki! Za "achy" dziękuję w imieniu Fotografa :) Och, żeby tak mój własny widok działał na mnie kojąco i uspokajająco... Za to bardzo "uśmiechotwórczo" działają Wasze komentarze :D

    magnolio i Lete - dziękuję!

    Alejandra - dzięki! wiesz, muszę je trochę ponosić, na razie miałam je na sobie tylko do zdjęć, więc trudno odpowiedzieć. Przez te parę chwilę było dobrze, nic się nie kręciło :)

    anulinka - :D ale mnie rozbawiłaś :) bylebym codziennie nie zaczęła latać ;)

    nietylkoSZALeństwo - dziękuję bardzo :) a zdjęcia w lekkim deszczu były pstrykane, Fotograf latał z parasolem nad aparatem :D

    OdpowiedzUsuń
  25. śliczne wdzianko i śliczne wyglądasz, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Proste, a jakie efektowne :) Piękna biżuteria.

    OdpowiedzUsuń
  27. Będę mało oryginalna i powtórzę za poprzednimi osobami. Śliczne zdjęcia i bardzo Ci ładnie w tym swetroponczu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo ładne :) i fajnie dobrane kolorystycznie miejsce na sesję - pasuje do leżakowanej wełny, gdzie to jest?

    OdpowiedzUsuń
  29. hand made by pstro - dziękuję :)

    Zulka - myślisz o pierścionku, czy kolczykach? ;) pierścionek zaręczynowy (nietypowy, wiem), a kolczyki to prezent, też ręczna robota :)

    YarnAndArt - dziękuję, cieszą mnie Twoje słowa :)

    Ingwen - dzięki! to ściana domu, w którym obecnie mieszkam :D już na tym nudnym kazaniu wiedziałam, gdzie będą robione zdjęcia, bo też uważam, że wełna z murem się zgadzają :)

    Laura - nooo, to se zrób, a co!

    OdpowiedzUsuń
  30. dla mnie nie jest proste, bo ja się na drutach dopiero uczę, ale jest pięęęęęękne:) moje klimaty:)

    OdpowiedzUsuń
  31. piekne wyszlo i to polaczenie kolorow mniam!, cieplusio sie zrobilo :o)

    OdpowiedzUsuń
  32. piękne! nic dodać nic ująć!
    cudo!
    a lima bardzo ciepła, prawda? mam z niej sweter i jest mega ciepły. trochę gryzie ale ja nie wrażliwa jestem :)

    OdpowiedzUsuń
  33. To najpiękniejsze poncho, jakie kiedykolwiek widziałam! Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Yenulka - no właśnie, że proste tylko podstawowe oczka- nauczysz się, spoko! i potem sama będziesz śmigać, że hej ;)

    Kasia - dzięki wielkie! :)

    hada131 - no właśnie z tej limy miał być sweter, dobra, muszę sobie kupić następne motki :) dzięki!

    ita01 - jak mi miło! cieszę się, że tak się Tobie podoba :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Olśnienie na miarę Jake'a Bluesa (Blues Brothers)! :)
    Bardzo fajne ponczo- takie w sam raz na te mrozy- od razu mi cieplej od samego popatrzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ależ cudne to ponczo!!!!!! WOW!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  37. ivoncja, pracownia-filcer - dzięki wielkie!

    OdpowiedzUsuń
  38. Agatko, cudo zrobiłaś, a wełenki bardzo pasują, idealnie!

    OdpowiedzUsuń