piątek, 1 marca 2013

Zaległość że aż strach


Tłumaczyć się nie będę, że jestem sklerotyczka i gapa po prostu i przejdę od razu do rzeczy.
Zapewne wiele z Was wie, że w Poznaniu od ponad roku funkcjonuje Nitka - kawiarenka szyciowa.
Miejsce do zakochania (się w nim)  ;)

Nitki od jakiegoś czasu prowadzą blog, niesamowicie twórczy i inspirujący, zachwalać mogę długo, ale lepiej po prostu tam zajrzyjcie i zostańcie :)

A na Nitkowym blogu jest "zabawa" końca nie mająca i nie jest to żaden blogowy łańcuszek! I tak się złożyło dla mnie bardzo miło, że zostałam wylosowana w pierwszej edycji :) Nitki potraktowały mnie ulgowo, bo zawaliłam z wywiązaniem się z "obowiązków" (teraz nadrabiam).


"Impreza" polega na tym, że dostaje się od Nitek zestaw resztek i skrawków i wg własnego pomysłu należy owe resztki spożytkować :) sama przyjemność - dostajesz niespodziankę i szyjesz z niej co chcesz :)


 Dla mnie trafił się zestaw uroczych wiosennych skrawków (a było to jesienią...), dużo niebieskiego, żółtego i zielonego. Tkaniny gładkie i z wzorami. Bawełniane i kawałki filcu.


 No to sobie poszyłam :)
Tutaj na blogu Nitki napisały o moich uszytkach (ja tak fajnie pisać nie potrafię, więc sobie poczytajcie tam)  ;)

16 komentarzy:

  1. No i bardzo dobrze, że pokazujesz te słodkie ptaszorki i listki właśnie teraz - w sam raz na wiosenne ocieplenie!!! *^o^*
    Jesienią wywołałyby tylko nostalgię za wiosną i przypomnienie, że tyyyyle jeszcze trzeba na nią czekać, a dziś mam za oknem piękne słoneczko, na parapecie rosnące jak na drożdżach siewki, a na ekranie - Twoje uszytki, wszystko się zgadza i jest na miejscu! ^^*~~

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam i 100 razy na to patrzeć mogę.
    Szyciem chyba się nie zarażę, to chociaż popatrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co tam, jedno hobby w tą, czy w tamtą... :P
      jeszcze trochę skrawków mam, czekają na wenę :)

      Usuń
  3. śliczne prace :) Cieszę się, że trafiłam do Ciebie. dzięki za namiary na Kawiarenkę :) Pozdrawiam cieplutko ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo się cieszę :) i dziękuję :) a Nitki polecam wszem i wobec!!

      Usuń
  4. Paczajcie tjeno, jakie cuda poszyła... Czy mnie się wydaje, czy z Ciebie wytrawna krawcowa? i w dodatku pełna inwencji! Zazdroszczę, bo ja do maszyny mam dwie lewe rece, a szkoda, bo czasem jakiś pomysł szyciowo-dziergany mnie ucapi przed spaniem i tylko mi się robi smutno od tego, bo nie mam ani czym ani jak go zrealizować.
    Trafię ja wreszcie do tych Nitek? Tyle czasu już się wybieram na jakiś kursik podstawowy i kawkę... Wiosną będę, może razem skoczymy? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz co, chyba dobre zdjęcia robię, skoro twierdzisz, że ze mnie wytrawna krawcowa :D ciągnie mnie do szycia, choć nie zawsze mam do tego cierpliwość!
      A razem do Nitki - KONIECZNIE!!! :)

      Usuń
  5. Bardzo mi się podoba ta kosmetyczka.:) Patrzyłam już na Nitkowym blogu wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne, wiosenne, pastelowe, kolorowe:))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosmetyczki się na mnie rzuciły- ostatnio wyjeżdżałam na weekend i dopadła mnie szara rzeczywistość w postaci braku takowej, senkju za pomysł :) Pees. Filcowa ptaszyna jest extra ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. No patrzaj - Nitki tak się zachwyciły tymi Twoimi uszytkami, że nawet się nie kapnęły, że tyle czasu się nimi nie pochwaliłaś ;)
    I oczywiście zapraszają do siebie wszystkich - czeka I cała reszt(k)a i zupełnie nowy konkurs wiosenny :)

    OdpowiedzUsuń