poniedziałek, 30 maja 2011

Lampa

 
 Miałam wizję i ją zrealizowałam. 
W składziku Teścia na ogródku znalazłam drewnianą nogę, trzon właściwie, od lampy wiszącej. Przejechałam papierem ściernym, w podstawce wyżłobiłam rowek na kabel, pomalowałam farbą akrylową na biało (nie jest super artystycznie, ale mi wystarczy), oprawka do żarówki (z kabelkiem nawet) szwędała się w domu, dorobiłam prosty szydełkowy abażur i lampa gotowa :)
Tak to ładnie brzmi, a wcale tak prościutko nie było, bo Agata wzięła się za to od dupy strony.


Abażur robiłam od góry, obszydełkowując kółko specjalnie do tego przeznaczone, zakupione w pasmanterii.  Jest równy, ale robiłam go na hurra! nie przejmując się, jak go potem uformuję. W końcu po burzy mózgów formę zrobiłam z plastikowej, dziecięcej podkładki na stół, którą wcisnęłam na nadmuchany balon, a balon siedział w garnku - na to naciągnęłam wykrochmalony abażur, ale i tak krzywo wyszło. To nic. Po następnym praniu będzie lepiej ;)


Największa zabawa była z wymyśleniem i wykonaniem stelaża, który abażur na lampie utrzyma. To była robota Łukasza, ale co ja się przy tym nasłuchałam....
... że w domu nie ma gdzie tego robić (krucho u nas wolną przestrzenią warsztatową), że to powinno być zrobione na początku, a potem dopasować abażur (jakbym nie wiedziała :P ), a w ogóle to czemu nie kupię najtańszej lampki za grosze i nie poprzerabiam po swojemu.
Pomarudził, ale stelaż zrobił  :D a i ja miałam w tym swój udział.
Lampa świeci i ma się dobrze ;)
...a w produkcji jest już następna, o zupełnie innym kształcie :)


Paputki dla pewnej Młodej Damy (Krzychu, to dla Twojej Marysi!)

21 komentarzy:

  1. Panie Krzychu, gratuluję Marysi!

    Takie śliczne buciczki może nosić tylko śliczna Młoda Dama!
    Lampkowy pomył bardzo mi przypadł do serca!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysłowo pomysłowo!!!Lampa świetna taka vintage :)A paputki są przesłodkie!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko piękne, ale najpiekniejsze są buciki.

    OdpowiedzUsuń
  4. abażur rewelacyjny, wiedziałam,że z Ciebie zdolna "bestia" jest :)

    OdpowiedzUsuń
  5. e no, jak opowiadałaś o niej to była znacznie bardziej koślawa, jestem rozczarowana...
    i na dodatek - nie jest czarna!!!

    ;P

    wyszła rewelacyjnie, wygląda ful profeska. a mąż niech tak nie marudzi, bo jak mu się przestrzeń powiększy, to zaczniesz go do roboty gonić na okrągło ;)

    masz opis na paputy? się by mi przydał...

    ścisk

    OdpowiedzUsuń
  6. no, nie mogę! ale fajnie wyszła Ci ta lampa, normalnie bajer! :)
    i fajniutkie te malutkie buciczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy pomysł z tą lampą. Jak na spontaniczne wykonanie wyszło ci super.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. O kurcze jakie fajne wszystko! Lampa i paputki! zamarzyły mi się takie tycie dla wnusia lub wnusi kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajna lampa! Podziwiam takie pozaschematyczne podejście do robienia na drutach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. lampa rewelacja! z niczego stworzyłaś niezłe cudo! paputy słodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mowe mi odjelo tylko stukac w klawisz moge,lampa super pomysl na jej zrobienie odjazdowy ;)
    paputki sliczniutkie ,slodziutkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Paputki są urocze, a abażur piękny - bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niby prosty wzór a jak cudnie wygląda ta lampka. Buciki miodzio.

    OdpowiedzUsuń
  14. piekny abazur, mi by sie bezowy przydal :o) sprobuje jako anonimowa skomentowac a moze sie uda!!! kasia z j' adore knitting!

    OdpowiedzUsuń
  15. yes! udalo sie :o) sciskam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. podobne paputy też kiedyś popełniłam - mają swój "przyciągliwy" urok; a lampa jestem oczarowana, bardzo lubię takie przedmiotu uważam, że nadają przestrzeni domowej bardzo niepowtarzalny charakter, ZAZDROSZCZĘ !!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ela - dziękuję w imieniu Krzycha ;)

    Kankanka - ale co Ty... ;) ale dzięki :*

    malaala - dzięki!

    Kokotku - miło mi :)

    Kacha - dzięki! źle nie jest ;)

    Iza - kiedyś na czarno wymalowałam metalowy klosz od środka, nie wiem co chciałam uzyskać, ale śmierdziało farbą jak się nagrzał :P
    jak się przestrzeń powiększy, to się widzieć nie będziemy ;)
    a krzywa jest, uwierz ;)

    bean - dzięki! tylko nudna robota była :)

    Wioletto G. - gdybym bardziej pomyślała wyszło by lepiej...

    magii66 - dzięki! paputy wdzięczne, chyba na zimę też dla siebie takie machnę ;)

    Ingwen - samo przyszło :)

    Dziergam Sobie - coraz bardziej lubię taki recycling!

    Magnolio, Maris, Szydełkowe czary-mary, Kasiu - bardzo Wam dziękuję za miłe słowa!

    nietylkoSZALeńswto - dzięki! coraz więcej takich "gadżetów" mi się marzy ;) a pomysły są skutkiem... czytania innych blogów :D

    OdpowiedzUsuń
  18. paputki słodkie...i ten kolorek...a lampa bajerancka:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Normalnie pomysłowy Dobromir. Super lampa Agatko! Brawo!

    OdpowiedzUsuń