poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Leniwe warkocze



Brakowało mi czarnego, rozpinanego, bawełnianego sweterka na lato. Już mi nie brakuje ;)



Trochę przesadziłam z dekoltem, jednak jakiekolwiek poprawki odpadają - wiązałoby się to z pruciem plisy i ponownym przyszywaniem guziczków, a to już ponad moje siły, więc zostaje jak jest.

Druty 3mm, 6 motków bawełny cheope.


Dlaczego leniwe warkocze? Otóż, kiedyś spodobał mi się ten sweterek pokazany przez Brahdelt. Tu warkoczyk, tam warkoczyk, do tego ażurek... Do posiadania sweterka było mi spieszno i nie chciało mi się za dużo myśleć nad wzorem, więc naplotłam tych warkoczy po swojemu, "na motywach" tamtego. To, co mi wyszło jest tak odległe od "inspiracji", że sama się z siebie śmieję ;) Jednak chyba na tym polega inspiracja, że na bazie czegoś, co istnieje, robi sobie człowiek coś nowego, swojego. Dodam, że człowiek z efektu zadowolony :)

A teraz, specjalnie dla Anki - Kankanki - czarny sweterek w wersji zielonej :)


pozdrawiam!

28 komentarzy:

  1. Okazuje się, że każdemu brakuje czarnego rozpinanego sweterka, co i rusz na którymś blogu pada takie stwierdzenie. ~^^~
    Dobrze, że mi przypomniałaś o tamtym projekcie, próbowałam go już kiedyś, ale mie nie wyszło, może jeszcze do niego wrócę, bo jest słodki. Twoja wersja świetna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdzam, każdemu brakuje czarnego rozpinanego sweterka w którymś momencie :D.
    Dekolt nie jest przesadzony, moim zdaniem, taki wiosenno letni, lekki. Poza tym świetne guziki, gdzie się takie kupuje? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja wersja lepsza od oryginału . Jakoś mi nie pasują grube mięsiste warkocze na lekkim sweterku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o widzisz, z bawełny też trza machnąć czarniaka!

    bardzo ładny i z mojej ulubionej bawełny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No fajny taki leciutki sweterek na lato.Na lato duży dekolt nie przeszkadza :) a co poniektórzy będą się cieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Superaśny. Bardzo mi się podoba. A dekolt bardzo fajny. Też bardzo lubię warkocze. Nie widzę dobrze - czy na guziki masz jakieś ekstra robione dziurki czy nie? Ja w sumie zapinam tam gdzie mi się zapnie, bo mi jakoś dziurki śmiesznie wychodzą:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny sweterek!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Joanno - dziękuję :) mi co chwilę brakuje jakiegoś czarnego rozpinanego sweterka - teraz myślę o długim, z cienkiej wełny; gruby, z kapturem, na zamek już mam ;)

    Ingwen - guziczki kupiłam w pasmanterii koło chaty, są tak zwykłe, że myślę, że w wielu miejscach będą :)
    z naramkami ten dekolt lepiej wygląda :) dzięki!

    Viola - bardzo mi miło :) widzisz, takie warkocze wyszły mi z lenistwa, miało się robić łatwo i bez wielkiego liczenia :P

    effcia - ja dla odmiany jeszcze z wełny se machnę (tylko nie wiem kiedy), odpowiednia już leżakuje w szafce ;)

    malaala - też tak myślę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak! Mnie też brakuje! I chciałabym coś takiego, ale kolejka nie przyjmuje nowych pozycji ;)
    Bardzo podoba mi się ten większy dekolot - jest niewiarygodnie kobiecy,choć może nie zawsze wygodny. Świetnie skomponował się w linią raglana.
    Śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. fiu,fiu.. fajny:)
    P.S.Ostrzygłam sobie włosy dziś prawie jak Ty (odrobinkę dłuższe)- tylko kolor inny, naturalnie rozjaśniany - czyli coraz siwsze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Duży dekold to akurat atut :)
    Agata - Ty wiesz co ...

    OdpowiedzUsuń
  12. No Aguś - ten zielony czarny jest cudny!!!!!
    Dzięki serce!
    A ten dekolt jest akurat! Jak zakładasz pod spód coś to masz zabudowane, a jak solo to sexi!
    Bardzo pięknie wyszedł!

    OdpowiedzUsuń
  13. Podoba mi się. I to bardzo. Nawet w wersji zielonego kamyka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny :) Warkoczyki są super. I dekolt też :) Na lato przecież ma być :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dziękuję Wam bardzo za komplementa :)

    Agato - tak, robiłam dziurki, czego potem żałowałam, bo wszystkie musiałam zmniejszać ;)

    Anko - dzięki!

    Fanaberio - a wiesz, racja - czasem wkurza, jak z ramion opada, ale jak to miło wygląda ;)

    Gocha - pochwalam cięcie!! :) i co, wygodnie Ci? ja na łikend planuję skracanie, bo już mnie zaczynają wnerwiać ;)

    Alejandra - a jakże! :D

    Kankanka - ta zieleń to taka babcina mi wyszła, ale jak Cię satysfakcjonuje, to fajowo ;)

    MaBa - ja jednak wolę czarny ;)

    Theli - myślę, że się sprawdzi :)
    Jakoś nie mogę dotrzeć na te spotkania, dziś cały dzień ziewam i marzę o podusi...

    Iwono - dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  16. w którym miejscu on niby za duży jest, ten dekolt, he?
    bardzo udany sweterek.

    i tak, też się przyznaję, że brakuje mi czarnego sweterka. co gorsza - brakuje też szarego :)
    w zasadzie - kilku takich klasycznych kolorów, bo i beż jakiś by się przydał i biel..

    czyli wzięłaś się za wyrabianie zapasów? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ... śliczny bez dwóch zdań i dekolt w sam raz, do tego gębucha roześmiana (to oczekiwany standard!), wszystko gra i buczy!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Kapitalny w sumie w każdej szafie powienien byc koło małej czarnej:)

    OdpowiedzUsuń
  19. dołączam się ! i mnie brakuje! Projekt kapitalny. Bardzo mi się podoba! Zgapię tylko lista u mnie straaaaaaaaaaaaaasznie długa. A może zacznę od końca?
    pozdr Krecikowe psoty

    OdpowiedzUsuń
  20. Iza - czasem "zlata" jak nie powinien ;) Myślę, że stan "mam wszystko i więcej nie potrzebuję" nigdy nie nastąpi i już się z tym pogodziłam ;)
    Jeszcze tej cheope calej nie przerobiłam, a już dwie następne włóczki nabyłam, jedna już na drutach :)

    Rene - dzięki :D dobrze, że spełniam oczekiwania ;)

    Lacrima - mi teraz małej czarnej brakuje, bo z ulubionej "wyrosłam"... :(

    benita - dzięki! na "listę" sposób mam taki: po prostu jej nie robię ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. hmmm, ja lubię duże dokelty, więc moim zdaniem jest ok :) Nawet bardzo ok

    OdpowiedzUsuń
  22. sliczny ten maly czarny ,plecionki w bawelnie ciekawie sie prezentuja ,a dekolt bardzo OK ja uwielbiam takie duze, latem nic nie musi grzac pod szyja ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. dołączam do zachwytów, świetny sweterek i dekolt w sam raz. I jak zwykle świetne zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Sweterek letni to i dekolt musi być odpowiednio duży:) Ładnie go zrobiłaś:)
    Ja nadal jestem na etapie przymierzania się do dziergania od góry.

    OdpowiedzUsuń
  25. ann, magnolia - ja w sumie też ;)

    Dziergam Sobie - dziekuję bardzo :)

    maris - dzięki :) się nie ma co przymierzać, tylko spróbować! zobaczysz, pójdzie łatwo :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czarny sweterek to świetny pomysł. Będzie pasował do wielu rzeczy. Ja kocham czernie i szarości.

    OdpowiedzUsuń
  27. Kokotku - jak miło wiedzieć, że w miłości do czarnego nie jestem osamotniona ;)

    OdpowiedzUsuń