poniedziałek, 5 grudnia 2016

Warkoczy mnogo


Zagapiłam się i nie pokazałam Wam swetra zrobionego prawie rok temu dla Córki! Nadrabiam więc ;)
Wydziergany z mało szlachetnej włóczki, ale jednak z wełną (shetland YarnArt), na drutach 5mm.
Tradycyjnie od góry, na około, bez szycia. Tył lekko dłuższy.
Przeplatanki na korpusie są trochę inne z przodu i z tyłu, bo taką miałam fantazję ;)




Coś, co bardzo cieszy - sweter jest intensywnie noszony przez Blondynę :)



A kolorowy szal Dziecię wydziergało sobie samo :)))


dobrego grudnia!

13 komentarzy:

  1. Ale super! Nic dziwnego, że córka nosi ;).
    Szalik bardzo fajny też :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To cieszy, gdy Dziecku się podoba i chce więcej ;)
      Dziękujemy ;)

      Usuń
  2. Czyli dołączyła do nas kolejna dziewiarka:) Piękne prace:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, właśnie dłubie kolejny szal i wymyśla nowe swetry :)))

      Usuń
  3. 'Dziedziczka Genu Szarości' rośnie, jak na drożdżach. :)
    Sweter indywidualny przez tę zmianę we wzorach i ...bardzo fajnie, bo tak lubię. :)

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo jak to jest z jabłkiem i jabłonią ;)
      Nie mogłam się zdecydować na jeden, więc zaszalałam ;)
      Uściski!

      Usuń
  4. rewelacyjne- i sweter i szalik!

    OdpowiedzUsuń
  5. The blog are the best that is extremely useful to keep.
    I can share the ideas of the future as this is really what I was looking for,
    I am very comfortable and pleased to come here. Thank you very much.
    บอลพรุ่งนี้

    OdpowiedzUsuń