środa, 14 stycznia 2015

Brązy


Lubię brązy, falami. Czasem bardzo, i wtedy innych kolorów nie widzę, a czasem brązów nie zauważam.
Zakup tej włóczki to był spontan, ale od razu do mnie "przemówiła" i wiedziałam, jak będę działać.

Włóczka to Cashmira Batik Design. Gdybym dziergała "normalnie", czyli motek po motku, sweter byłby w szerokie pasy. Nie interesował mnie taki efekt, więc mieszałam motki, lub ich fragmenty.  Robiłam z trzech nitek równocześnie, zmieniając je co okrążenie. Impreza nie do powtórzenia ;)

 Tylko w plisach (górna, dolna i przy rękawach) nie mieszałam nitek, za to te wykończenia są podwijane. Lubię takie rozwiązanie zamiast tradycyjnych ściągaczy.


Wzór ten sam, co w tym sweterku.
Druty 5mm, plisy robione na 4 lub 4,5mm.
Poszło 5 motków.
Raglan, od góry, bez szycia.


Szarości i czerń uwielbiam, i najlepiej się w nich czuję, jednak nie cierpię batików i melanży w tych odcieniach. Nie zrobiłabym sobie takiego swetra z miksów szarości ;) Ale miks brązów jet OK :)


 Trzymajcie się!

43 komentarze:

  1. Jejku jaki śliczny!!! No właśnie się zastanawiałam jaka to fajna włóczka, że dała taki efekt kolorystyczny a potem przeczytałam jak to zrobiłaś :( mnie by się nie chciało ale efekt piekny!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosia, bardzo dziękuję!
      Nie było przy nim wybitnie dużo roboty, dało się ogarnąć te trzy nitki ;) gorzej, jak okazało się, że duży fragment muszę spruć (już nie pamiętam dlaczego), wtedy już nie było śmiesznie....
      jeszcze raz dzięki i pozdrawiam!

      Usuń
  2. ja za brązami tez ostatnio już nie przepadam ale Twoja wersja sweterka taka niebanalna i cudowna,, oj żą korci mnie żeby się skusić :) no i cudownie w nich wyglądasz jakby dla Ciebie te kolory były

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno, bardzo mi miło :)
      wiesz, jak dobrze się w brązach czuję, to i dobrze wyglądam, hihi ;)
      dziękuję pięknie!

      Usuń
  3. Taki efekt jest o wiele fajniejszy niż szerokie jednolite pasy, super sweter! *^o^*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki!
      tak, teraz też tak myślę; takie szerokie pasy już robiłam, i są noszone, ale już chyba ich nie popełnię.

      Usuń
  4. Świetnie wymieszałaś te brązy. Jeszcze jeden sweter z serii „MUSZĘ(!) taki mieć”. Pozdrawiam Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renato, dziękuję bardzo i polecam takie swetrzycho :)

      Usuń
  5. Ty i te Twoje uprzedzenia kolorystyczne... ;)
    Niezależnie od nich sweterek wyszedł boski. I tak jak normalnie brązów nie lubię, tak tu i na Tobie są strasznie fajne.
    A za miksowanie motków szacun na dzielni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakie uprzedzenia??? o fioletach nie było :P
      dało się to mieszanie ogarnąć, ale robota średnio przenośna była ;)

      Usuń
  6. Super efekt! Ty lubisz brazy, a one Ciebie. I zdjecia fajne.
    ajka






    OdpowiedzUsuń
  7. Sweter genialny, Agata, ale jakie zdjęciaaaaa!!! matko, jaka radość bije z Twoich oczu, jaki uśmiech, aż się sama do siebie śmieję, jak patrzę na takie uśmiechnięte Twoje oblicze! Nie żałuj nam swojego uśmiechu, tylko rozdawaj.. :D
    Ale doceniam niemożebnie Twój wysiłek, świetny i niepowtarzalny efekt kolorystyczny! Brawo! (ja lubię takie wyzwania!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mmmm, ale mi nasłodziłaś :)
      dziękuję Ci bardzo za przemiłe słowa!
      dzierganie tego swetra wyzwaniem nie było, pomysł sam się urodził, wiesz jak to jest - nagle to widzisz i wiesz dokładnie co robić.
      Taaa, radość w oczach... 1 stycznia po imprezie... ;)
      Ściskam! :)

      Usuń
  8. Fajnie wyszedł :-)
    Raglan od góry rządzi :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. To na niego czekałam :) Fajniutki jest! Zazdroszczę, że umiesz dziergać z gazetek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. och, wiesz jak dawno nie dziergałam z gazetek???? ale umiem czytać te opisy, albo raczej "między wierszami" ;) da się ogarnąć ;)
      pozdrawiam!

      Usuń
  10. Olśniewający!
    Baardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo podoba mi się Twój sweter (chociaż nie przepadam za brązami). Miałaś genialny pomysł z mieszaniem motków. Super:)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny pomysł z tym przekładaniem:) te włóczki – w sensie kolorystycznym bardzo na tym zyskują, ja podobny zabieg zastosowałam w delight dropsa ale bez ażuru. W twoim swetrze wygląda to niezwykle malowniczo.... i Ty w nim malowniczo wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję! cieszę się, że ten efekt nie tylko mnie się podoba :)
      przy takim mieszaniu chyba nie ma możliwości, że zrobi się drugi identyczny sweter ;)

      Usuń
  13. Wspaniały! Cudne odcienie i śliczny wzór :-) Bardzo mi się podoba :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacja, jestem zachwycona i ja uwielbiam brązy :). Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  15. No i świetnie Ci w tych brązach, w tym uśmiechu też Ci do twarzy! :) podziwiam za mieszanie nitek, myślę że przerabiając "normalnie" nie byłoby tak super. Cieszę się że znowu można Cię podziwiać Agata, pojawiaj się częściej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co tam takie szare fajnie trzymasz? Hę?

      Usuń
    2. Ola, na pewno nie wyszłoby tak fajnie! ;)
      Dzięki za przemiłe słowa :)
      a to szare, to szal, pokazywałam go tu ze dwa lata temu? nawet chciałam go sprzedać, na szczęście nie znalazł się chętny, bo szal jest boski, świetnie się mota, nie gryzie, grzeje jak powinien i jest ulubionym szalem tego sezonu!
      Ściskam! :)

      Usuń
  16. Cudowny! Uwielbiam twoje zdjęcia, są takie pełne energii. A wzór i włóczka są świetne, idealnie do siebie pasują ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo!
      mam dobrego fotografa ;)
      pozdrawiam!

      Usuń
  17. Też bardzo lubię brązy. Świetny efekt uzyskałaś mieszając te nitki ze sobą.
    Bardzo ładny sweterek, fotki zresztą też.
    Cieplutko pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doroto, dziękuję :) bardzo się cieszę, że się podoba!
      pozdrawiam!

      Usuń
  18. Dawno już myślałam nad zmianą nazwy swojego bloga. Do tej pory nazwa "Sielankowe dzierganie" była powiązana z nazwą domu, który budowałam z bliską mi kiedyś osobą. Nadszedł czas aby i od samej nazwy się odciąć. W związku z tym iż mamy Nowy 2015 rok, może to i odpowiedni czas na powyższe zmiany. Zmieniłam nazwę na blogu i w adresie. Obawiam się jednak, że przez to mogę utracić dużo znajomych, których miałam zapisanych. Będę pisała do tych, których adresy blogowe posiadam. Może jednak wszystko wyjdzie na dobre. Będę jednak musiała być na nowo dodawana do obserwowanych. Zapraszam wszystkich. Za parę dni Sielankowe dzierganie zostanie zlikwidowane.

    http://sielskachata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękna kombinacja brązików, które też ogromnie lubię. Taka smaczna, bardzo Ci w tym pięknym sweterku do twarzy. Pozdrawiam druciarsko!

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię takie mieszańce :) Masz teraz niepowtarzalny i unikalny melanż - nikt go nie podrobi - fantastyczny sweter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) wiesz, też o tym myślałam - chyba sama nie zrobiłabym identycznego drugiego - to mieszanie nie było zbyt kontrolowane ;)
      dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
    2. takie niekontrolowane są najlepsze :P

      Usuń