... bo Agata lubi Poznań, lubi dworce (oprócz tego w Katowicach przed remontem ;P ) i lubi pociągi,
więc kilka zdjęć z naszego dworca, cykniętych przy okazji.
Swego czasu studiowałam w Poznaniu i nic tego dworca, który pamiętam już nie zostało...bardzo się unowocześnił co wszystkim przyniesie same korzyści...miłego dnia:)
Pięknie zdjęłaś ten dworzec (jaki pusty się wydaje na niektórych zdjęciach). Szczerze mówiąc nie wygląda na polski i smutno mi się zrobiło, że tak pomyślałam...
dzięki, wyszło z przypadku, nawet Ł. się dziwił, że takie żelastwo focę ;) A wiesz, ja tam jestem patriotka lokalna i choć nie wszystko co się u nas dzieje mi się podoba, to cieszę się, że się dzieje w ogóle i trzyma poziom. :*
Poznański Dworzec faktycznie zmienił się diametralnie... Jako poznanianka bardzo się cieszę, że już nie straszy i nie cuchnie... Fajna fotograficzna sesja :)Pozdrawiam
Dworzec dworcem, ale na ostatnim zdjęciu zauważyłam dzierganą spódnicę czy mi się zdaje? Serdecznie pozdrawiam i przy okazji zapraszam na CANDY http://thebestthing12.blogspot.com/2013/09/candy_11.html
Swego czasu studiowałam w Poznaniu i nic tego dworca, który pamiętam już nie zostało...bardzo się unowocześnił co wszystkim przyniesie same korzyści...miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńAna, zostało! ale w oczy rzuca się to nowe ;)
UsuńDworzec w Katowicach już po remoncie więc nie starszy. Ciekawa jestem sukienki:)
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, ale nie miałam go okazji jeszcze widzieć :) sukienka niebawem!
UsuńA ja całkiem odwrotnie - dworców i pociągów nie cierpię. Ale we Wrocławiu dworzec wyremontowany elegancko!
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś sukienką!
bo nie zawsze są "fajne" ;) jednak ja mam sentyment z dzieciństwa :)
Usuńinny dworzec pamietam za swoich czasow, sie najezdzilam! ale pociagi widze te same :o)
OdpowiedzUsuńKasia, ten "inny" jeszcze też stoi ;)
Usuńpociągi akurat takie się napatoczyły, ale zdarzają się takie wypasione również ;)
Pięknie zdjęłaś ten dworzec (jaki pusty się wydaje na niektórych zdjęciach). Szczerze mówiąc nie wygląda na polski i smutno mi się zrobiło, że tak pomyślałam...
OdpowiedzUsuńdziękuję :) faktycznie, tłumów tam nie było.
UsuńA dlaczego smutno? nie wiem, czy Cię dobrze zrozumiałam, ale to chyba dobrze, że czasem równamy w górę...
Fajna relacja, nie chcę być (jako mieszkanka Poznania) nieskromna, ale wygląda całkiem po europejsku. Pozdrówka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńdzięki, wyszło z przypadku, nawet Ł. się dziwił, że takie żelastwo focę ;)
UsuńA wiesz, ja tam jestem patriotka lokalna i choć nie wszystko co się u nas dzieje mi się podoba, to cieszę się, że się dzieje w ogóle i trzyma poziom.
:*
No dworzec ok (choć do dworca nie podobny), ale pokaż tą kiecke! A w Katowicach też jest teraz pięknie ;)
OdpowiedzUsuńCzekam, kiedy mnie zaniesie do Katowic, bom bardzo ciekawa tego nowego :)
UsuńKiecka już już, już niedługo!
Imponujący budynek. Nigdy nie byłam w Poznaniu. Ale jeszcze wszystko jest możliwe. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJadziu, fragmenty ;)
Usuńto zapraszamy! coraz fajniejsze to nasze miasto się robi ;)
Poznański Dworzec faktycznie zmienił się diametralnie... Jako poznanianka bardzo się cieszę, że już nie straszy i nie cuchnie... Fajna fotograficzna sesja :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDużo się zmienia, ale też sporo zostało; mam wrażenie, że jak się wchodzi to tej starej części to zapaszek się nie zmienił ;)
UsuńDzięki i pozdrawiam!
Dworzec dworcem, ale na ostatnim zdjęciu zauważyłam dzierganą spódnicę czy mi się zdaje?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i przy okazji zapraszam na CANDY http://thebestthing12.blogspot.com/2013/09/candy_11.html
tak, tak, dobrze zauważyłaś - to sukienka jest :) Już wczoraj chciałam ją tu "wrzucić", ale nie wyrobiłam, może dziś się uda...
Usuńpozdrawiam!
Alez zmiany, kiedys czesto "bywalam" na tym dworcu czekajac na nocny pociag do domu...
OdpowiedzUsuńMałgosiu, tak, zmiany! myślę, że na lepsze :) teraz na pewno przyjemniej tam się czeka na pociąg ;)
Usuńpozdrawiam!