poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Sukienka z resztek


Strrrasznie irytują mnie resztki - zaczęte motki, kłębuszki z motków - które walają się w koszu na włóczki, zawsze uciekają z woreczków, plączą się i wiercą dziurę w głowie "wykorzystaj nas!".
Tym razem przerobiłam resztki bawełniane, pozostałości po innych projektach. Za mało było pojedynczych kolorów, żeby zrobić cały ciuch, więc wszytkie wrzuciłam w jeden :)


Kieckę robiłam pod koniec zeszłego lata. Jak skończyłam (nawet podszewkę uszyłam!), zrobiło się zimno i poszła na półkę.  Okazało się, że jest to moja ulubiona sukienka tego sezonu :)


Na zdjęciach jeszcze są ramiączka do poprawki - już skróciłam.


Sukienkę poszerzałam wzorem.
Z tyłu robi się "ogon" - na biuście przydałoby się więcej dzianiny wyrabianej rzędami skróconymi, ale w tych paskach nie chciało mi się kombinować.


Wykorzystałam sporą pulę resztek - trzy rodzaje czarnej bawełny, dwa oliwkowej i malinowa. Zadowolona jestem bardzo :)

w uszach kolczyki od BogaczKi :)


pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia!

34 komentarze:

  1. Widać, ze jestes z niej zadowolona i widać też, dlaczego. Swietny pomysł na klebuszki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczna sukieneczka a Ty w niej pięknie wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super kiecka. Może mnie zainspiruje ;-]

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny zestaw kolorystyczny - te malinowe wstawki fajnie ożywiają całość ;-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Też muszę pomyśleć nad zagospodarowaniem bawełnianych resztek, ale to już chyba w przyszłym roku ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie to wykombinowałaś!!!!Cudna sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie Ci wyszła ta sukienka! Patrzę, patrzę i coraz bardziej mnie inspiruje :D

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajna i pasuje do Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna:) po prostu fantastyczna i pięknie w niej wyglądasz:)...i zdjęcia fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super sukienka, super pomysl i super w niej wgladasz!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny pomysł na resztki włóczek! Jak się robi ten wzór? Widziałam go już przy okazji jakiejś chusty...

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie w niej wyglądasz, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała :-)
    Idealnie do Ciebie pasuje - ślicznie w niej wyglądasz.
    Cudo!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładnie w niej wyglądasz. Podziwiam pomysłowość na wykorzystanie resztek włóczki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie dziwię się, że ulubiona, bo naprawdę fajna jest!

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialny pomysł! Też nie lubię resztek, ale mam mniej skoordynowane kolorystycznie, może zrobię poduszkę dla kota? One się nie znają na kolorach! *^v^*

    OdpowiedzUsuń
  17. wcale się nie dziwię że jest twoją ulubioną bo jest świetna! pozdrawiam Pstro

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetna sukienka i bardzo twarzowa. Fajny pomysł na resztki. Mnie też irytuje duża ilość kłębuszków i staram się z niech robić rękawiczki;)
    pozdrawiam
    www.wloczkiwarmii.pl

    OdpowiedzUsuń
  19. Agata! Jaka świetna sukienka! to się nazywa recycling! Nie dziwię się że to najulubieńsza kiecka ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super sukienka! Świetnie to sobie wymyśliłaś, i świetnie w niej wyglądasz :)
    Cieszę się też, że kolce są noszalne dla Ciebie :D
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Sukienka jak marzenie!! ja też jestem na etapie wyrabiania resztek pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajna sukienka, wygląda jak zamierzony projekt a nie "wykorzystywanie resztek".

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za przemiłe komentarze i ciepłe przyjęcie kiecki ;)
    DZIĘKUJĘ!!!!
    Resztki też świetnie nadają się na drobiazgi, ale wtedy nie widać, że tych resztek ubywa ;)

    TheBestThing - tak, moja sukienka jest wariacją na temat dość popularnego wzoru, którego rządek z dziurami wygląda mniej-więcej tak: 2razem, 2razem, o.prawe, narzut, o.prawe, narzut, o.prawe, narzut, o.prawe, narzut, o.prawe, 2razem, 2razem.

    pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  24. Fantastycznie to wymyśliłaś:))) U mnie bawłny coś mało, ale to super pomysł na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetnie spożytkowałaś resztki - urocza sukienka na uroczej osóbce:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo ładna sukienka z tych resztek wyszła i kolorki super dobrane :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Nic dodać nic ująć! Pięknie Ci w niej!

    OdpowiedzUsuń
  28. z resztek? jest przepiękna, pozdrawiam serdecznie, Ella

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie dziwi ,że ulubiona-jest cudna!!!Pozdrawiam,Dorota

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo mi miło!! Dziękuję Wam gorąco!
    Tak, tak, resztki rządzą ;) mnie ogromnie cieszy, jak z takich odpadów powstaje fajna rzecz :)
    Jeszcze raz bardzo dziękuję za każde Wasze dobre słowo i pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Mam nadzieję, że kiedyś uzbieram resztek na takie fajne rzeczy! ;)

    Bardzo ładna sukienka, fajnie się sfalbankowała na dole :).

    OdpowiedzUsuń
  32. super wygladasz Agatko! moje resztki to moze na sukienki dla lalek sie nadaja, tak malo drutuje! dobrze ze wystarczylo na taka fajna kiecke!

    OdpowiedzUsuń
  33. Ingwen - tak!tak! to falbankowanie na dole jest urocze ;)
    Resztek w zasadzie nie zbieram, same się zbierają ;)

    Kasia - takich "lalkowych" resztek też mam full, ale sukienek dla lalek jakoś nie chce mi się robić, wolę dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń