Tekturowe kartony po różnych przedmiotach: lampach, sprzęcie agd, klockach lego... Z reguły wywalane, ale niektóre jakoś się uchowały, no bo takie fajne, sztywne, dużo pomieszczą, aż szkoda wyrzucić...
Ciuszki dostały :) Takie ubranko dla pudła to kwestia paru minut - obszyłam krawędzie materiału, zszyłam bok, na dnie i w środku materiał jest przyklejony.
Do zdjęć pozbierałam wszystkie ubrane pudła, normalnie urzędują w całej chacie.
Dobrze mieć na półce takie pudło, do którego wrzuca się różne pierdoły ;) Forma porządku dla bałaganiarzy ;)
Służą do przechowywania wszystkiego - kolorowanek, świeczek, chusteczek, robótek, foliowych torebek....
Myślałam, żeby kortonom "sweterki" porobić, ale stwierdziłam, że z materiału szybsza robota, a sweterki to jednak ja ponoszę ;)
pozdrawiam :)
Kobieto, powinnaś dostać nagrodę Nobla za ten pomysł! Właśnie mam różne pudła z przeprowadzki i rozważam wyrzucanie, ale mam też różne tkaniny i niedobór pojemników. Uprzedzam lojalnie, że zgapiam pomysł i będę powielać! ~*^O^*~
OdpowiedzUsuńoch, jak się cieszę, że się przydałam ;)
UsuńDla odmiany cierpię ostatnio na niedobór kartonów, jeszcze bym tych "ubranek" naszyła...
E tam, nie rób sweterków na pudełka, te materiałowe są lepsze o wiele- mniej się narobisz i szybciej wymienisz, gdy Ci się znudzi :) a to różowe w pudle na ostatnim zdjęciu to co to?
OdpowiedzUsuńno właśnie zastanawiam się jak z wymianą - jeszcze nie odklejałam rzeczy sklejonych "madżikiem"...
UsuńTo różowe to dla Emilki, wyprasować muszę...
Kiedy ja będę taka porządna.... Zazdroszczę Ci tych pudełek w bluzeczkach, tak tak... No właśnie, co to jest to różowe?
OdpowiedzUsuńjak pisałam wyżej - różowe dla Córci starszej, czeka na prasowanie.
UsuńPorządna jestem..? eee, to tylko pozory ;)
Są fantastyczne!!!Ubranka im takie klimatu nadały :) Ikea może Ci tylko pozazdrościć!!!:) Pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuńChyba też skorzystam :)
dzięki wielkie! zrobienie czegoś takiego jest naprawdę proste, polecam :)
UsuńŚliczne tkaniny. Myślałam, że to papier, bo o takowy (właśnie taki ładny) dużo łatwiej. :-)
OdpowiedzUsuńPapierem też kiedyś obklejałam jakieś pudełka, ale szybko się takie "ubranko" darło. Tkaniny to bawełny z pobliskiej pasmanterii, oprócz szarego materiału, który jest od "Szweda" ;)
UsuńA skąd masz takie fajowe tkaniny? Pomysł bardzo mi się podoba, Twoje wykonanie tez (choć nie jarzę jak to zrobiłaś), prezentacja...
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńMateriały to bawełny, które kupuję w pasmanterii prawie pod chatą :)
Ola, to naprawdę proste - obszywasz dwa brzegi, żeby się nie siepały, zszywasz bok - powstaje tuba, w którą wkładasz pudło. "Latające" (i podszyte) marginesy (u mnie mają po kilkanaście cm) zawijasz do środka pudła i przyklejasz, na dole to samo - przyklejasz do dna; wiem, że kiepsko tłumaczę, może przy okazji "ubierania" następnego pudła zrobię kilka fot.
Kurcze, jaki super pomysł a ja wyrzucam i wyrzucam:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
no to już nie wyrzucaj! ;) pudeł do "ubrania" to u Ciebie na zdjęciach widziałam sporo ;)
UsuńŚwietny pomysł z tymi pudełkami! Chyba też powinnam sobie kilka zrobić :). Co prawda część drobiazgów w szufladach też trzymam w pudełkach (inaczej bym nad nimi nie zapanowała), no ale moje nie są takie ładne, bo w ogóle nie są "ubrane" :))).
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńco ja mam w szufladach, to nie powiem... :P niech chociaż na wierzchu będzie trochę lepiej ;)
Fajne, zapamiętam do przeprowadzki, ale siostra mnie zabije, jak jej każę szyć tyle metrów pudeł :D. Może da się namówić na ze trzy butowe rozmiary, bo przydałoby mi się na włóczkę i projekty.
OdpowiedzUsuńnie męcz siostry, sama dasz radę!
UsuńI teraz to pokazujesz, gdy właśnie całe stado pudeł wypedzilam na śmietnik? :-) ale dzięki za pomysł :-)
OdpowiedzUsuńoj, jak mi żal tego stada... ;)
Usuńwstyd się przyznać, że zdjęcia w kompie leżały od półtora miesiąca...
Zdolna z Ciebie bestia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tak porządkować drobiazgi... tyle, że w moich kartonikach burdel zalągł się na kółkach :)))
Oby nie przelazł do Ciebie;)
dzięki piękne :) zdolna to ja będę, jak na siebie coś uszyję ;)
UsuńNo przecież nie pokazałam dokładnie, jak wygląda w środku :P ale przynajmniej z wierzchu jako tako ;)
to szare z tą koronką do jutra będę patrzeć tak jak na ten abażur na lampie co kiedyś zapodałaś :))) - no w chorobę mnie wpędzisz bo ja za Chiny takiego se nie uszyję.
OdpowiedzUsuńSerdeczności
a niby dlaczego nie uszyjesz??? to jest proste jak konstrukcja cepa! pewnie jakbym nie miała maszyny to szyłabym ręką...
Usuńdziękuję za komplement :) szarych z koronką marzy mi się więcej, ale pudeł na razie nie mam. A to stoi w tym samym pokoju co tamta lampa :)
Fantastyczne, genialne w swej prostocie. Szare pudło z koronką piękne, pasuje mi do kuchni. A te czerwone to chętnie przygarnie moja wnusia co uwielbia wszystko co czerwone. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! a mi to szare do sypialni pasuje - do bordowych ścian ;) a w kuchni mam czerwone :)
UsuńNo to szare z koronka to jest rewelacja. Szyj więcej takich! I powiadasz, że klejone... to ja to sobie zapamiętam :)))
OdpowiedzUsuńa dziękuję :) kartonów na razie nie mam, jak tylko dorwę, to poszyję i pokleję ;)
UsuńPo prostu bajka! I w ten sposób pudełeczko zyskuje drugie życie! Cudności :) Gratuluję pomysłu i wykonania!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! :)
Usuńfantastyczne kartonowe ubranka ,pomysl na medal ;)
OdpowiedzUsuńjestem absolutnie ZA-KO-CHA-NA w tych pudełkach. i zawstydzona strasznie, że zamiast recyklingowo kombinować to wszystko ostatnio kupuję gotowe :(
OdpowiedzUsuńi łażę po chacie i myślę gdzie se takie pudełka wcisnąć. jak już znajdę jakieś niewywalone kartoniki, rzecz jasna ;)
a zróóóóóób kursik foto jak je obszyłaś, pliiiisss...
fajne, nie? wiem, wiem ;)
Usuńno zrobię foto, tylko sama cierpię aktualnie na brak kartoników do obszycia...
buziol :*
Tak!!! Pudła to jest to co uwieeelbiam! Wyszło pięknie! Ja rozważam z kolei zakup nie materiałów, ale tapety :)
OdpowiedzUsuńdzięki! :) tapetę już przerabiałam ;) mam jeszcze pudła obklejone tapetą, jednak ona się zużywa... nie wiem, jak za jakiś czas będą wyglądać materiały, ale wiem, że następne pudła "ubiorę" też w tkaninę (jest "przytulniejsza" ;) ) a nie w tapetę ;)
Usuńgenialny pomysł! chyba go pożyczę, zabiorę...
OdpowiedzUsuńszczerze to jakoś mi ten pomysł nigdy nie przyszedł do głowy, mimo że zachwycałam się takimi pudłami w sklepie
proszę się "częstować" ;) Na jakimś blogu widziałam inny sposób na pudła - len i klej, zero szycia.
UsuńCiesze się, że się podoba!
pozdrawiam :)