środa, 29 lutego 2012

Dla Córusi i mamusi


Jakiś czas temu zachwyciłam się sweterkiem Gosi, dokładnie tym wykonaniem. Oryginał już tak bardzo mnie nie zachwycał ;)


Potem szlag mnie trafił na pałętające się w koszu malutkie kłębuszki wełny (albo prawie-wełny), pozostałości po tym swetrze i jego poprzednikach. Wrzuciłam je do gara i pofarbowałam.


Następnie stwierdziłam, że wykorzystam je na karczek i zrobię sobie sweterek ciepły, na podobieństwo gosinego.
Pofarbowanej wełenki było tyle, że wystarczyło na mój karczek, karczek, mankiety i dół sweterka emilkowego i jeszcze zostało. Wełny z kadłubów to efsun - w moim czarna, u Emilki zielona.


Do obu sweterków marzą mi się zielone drewniane guziki, na razie takowych nie dostałam, jak dostanę, to zmienię.
O, ja naiwna :P

42 komentarze:

  1. Świetne sweterki i bardzo fajny pomysł na wykorzystanie resztek włóczek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oba sweterki śliczne, faktycznie zarówno Twoje, jak i Gosi są dużo ciekawsze niż pierwowzór. Pozdrawiam, Makunka

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietne kobietki w super sweterkach. Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
  4. Córcia świetnie wygląda w swoich guziczkach i nie zmieniałabym ich.Razem wyglądacie przeuroczo!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocze sweterki!Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podobają te sweterki są cudowne!
    Zaraz się zabieram dla mnie i dla mojej wnuczusi.
    Pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodziaki, az sie micha cieszy patrząc na Was, buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. ależ fajne z Was dziewczyny! w pięknych sweterkach! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się podoba koncepcja analogicznych strojów dla członków rodziny. Mamusia i córusia wyglądają cudownie i już marzę o tym, żeby tworzyć coś podobnego dla siebie i Iguni.
    Coś podobnego, bo takie sweterki są dla mnie zbyt skomplikowane. Tym bardziej podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Sweterki świetne i super w nich wyglądacie!
    A drugiej córci nie żal, że nie ma takiego? :)) Może trzeba dorobić? :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudny duet mamino- córciany i sweterkowy też! Świetny pomysł. Jakbym wiedziała o jaką zieleń chodzi i znała rozmiar guzików, mogłabym poszukać. W kwietniu będę w Wlkp, to bym podesłała :)

    OdpowiedzUsuń
  12. muna - dziękuję! sama jestem dumna z tych resztek, strasznie mnie wkurzały ;)

    Makunka - Gosi to jest ideał! dziękuję :)

    mimusia-1 - dziękuję :)

    Viola - sweterki grube, takie kożuszki, a guziczki w córciowym to kwiatki, a wiadomo jak jedno do drugiego pasuje ;)

    Nitki A nitki - dzięki! pozdrawiam :)

    milabydgoszcz - dzięki! właściwie to drugi zestaw bliźniaczych sweterków dla mnie i potomstwa :)

    ann - :D

    Dziergam Sobie - jasne, że fajne ;) dzięki!

    Alicjo - ależ te sweterki są baaardzo łatwe i proste w robocie! naprawdę! Już jeden "duet" popełniłam, Starsza ze swojego wyrosła ale teraz z Młodszą paradujemy w takich samych :)

    Frasia - no wiedziałam, że ktoś na to wpadnie :D Farbowanki wystarczy na jeszcze jeden, ale na razie dla Małej nie robię - ostatnio porządkując szafę aż się zdziwiłam, ile sweterków ma po Emilce.

    Rene - jej! chyba skorzystam z Twojej propozycji, bo będzie okazja, żeby się spotkać :D napiszę na @. Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  13. boskie zdjęcia :) To się nazywa recycling na całego - podziwiam zwłaszcza za farbowanie, bo mnie by się pewnie nie chciało :) Nie, no trzeciej Kobiecie z Waszego domu też potrzeba takiego, by się nie czuła wyobcowana - zdecydowanie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Córcia jest śliczna, to muszę najpierw napisać. W sweterkach wyglądacie rewelacyjnie. Bardzo pasują do Was.

    OdpowiedzUsuń
  15. no piękne! są 1000 razy ładniejsze niż sobie wyobrażałam, co świadczy albo źle o mojej wyobraźni, albo dobrze o Twoim talencie. obstawiam to 2 ;)
    obiecuję szukać guzików :)

    OdpowiedzUsuń
  16. dziewczyny jestescie urocze, tez chcialam tak podwojnie ale na razie tylko czapki mamy identyczne ze swoja :o) a guzikow pofarbowac sie nie da? hehe pozdrawiam***

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne sweterki i tak ładnie wyglądacie na zdjęciach. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam sweterki w zestawianiach rodzinnych. Bosko razem wyglądacie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Super sweterki i jak slicznie w nich wygladacie
    pozdrawiam magnollia;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo Wam obu do twarzy w tych sweterkach. I popieram drewniane zielonkawe guziczki.

    OdpowiedzUsuń
  21. Zachwycające sweterki. Zawsze mi się podobał pomysł z takim melanżowym karczkiem. Też taki miałam w planach. I na planach się skończyło.

    OdpowiedzUsuń
  22. Prześliczne, uwielbiam takie komplety mama-córka, z braku córek niestety sobie nie robię. Ciągle mam w planach komplet tata-syn, ale to już większe przedsięwzięcie, bo męskie swetry "robią się" jakoś dłużej...

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne sweterki,super wyglądacie

    OdpowiedzUsuń
  24. Wyglądacie uroczo w tych sweterkach!
    Bardzo fajnie wygląda ten melanżowy karczek, że już nie wspomnę o farbowaniu... moje działania raczej raczkujące wyglądają przy Twoich,
    to sobie jeszcze na Was popatrzę :)
    I pozdrawiam cieplutko oczywiście !

    OdpowiedzUsuń
  25. 007 - żebyś Ty wiedziała, ile ja się namęczyłam, żeby coś z tych zdjęć było....
    Recycling w ułamku jakimś, czarną i zieloną jednak kupiłam ;) o sweterku dla Młodszej pomyślę, może na jesień..

    Antosiu - dziękuję za komplementy dla Córci i sweterków :)

    Iza - raczej to trzecie - kiepsko tłumaczyłam :D bo wiedziałam, że i tak niedługo zobaczysz ;)

    Kasia - myślałam o tym! (o malowaniu guzików), ale doszłam do wniosku, że to już byłaby przegina. Z tymi podwójnymi lepiej poczekać, aż wolniej dzieciarnia rośnie. A jak Twoje drugie z bliźniąt to dziewczynka, to potrójne Cię czekają ;)

    Wioletta G. - bardzo dziękuję :)

    MaBa - fakt, fajna rzecz. Dzięki! :)

    Magnolia - dziękuję! :)

    Intensywna - dzięki! Już się ludzie oferują, że będą szukać, może coś znajdą; bo z zielonymi to w ogóle kiepsko, a gdy pytałam o drewniane zielone to się sprzedawcy ze mnie śmiali :P

    Antonina - plany realizować! ta moja farbowanka trochę plamista wyszła, a pięknych melanżowych wełen jest mnóstwo :)

    kofi - dziękuję :) za to ja powinnam robić komplety mama - dwie córki :P nie powiem, żeby mi się chciało ;)

    dorkamikrus - dziękuję :)

    Alejandra - dzięki! w sumie bardzo podobają mi się kolory w farbowance, choć w robocie trochę "plamisto" wyszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Aaaale czad! Ekstra pomysł i ekstra sweterki!

    OdpowiedzUsuń
  27. Efekt końcowy zachwycający.
    A sesja zdjęciowa słodka.
    Że też ja mam synów...

    OdpowiedzUsuń
  28. patrząc na Was tylko się uśmiecham, cudne z Was dziewczęta w cudnych swetrach :D

    OdpowiedzUsuń
  29. fajne laski w fajnych sweterkach :))
    świetny pomyśl z karczkiem z farbowanej wełny :)

    OdpowiedzUsuń
  30. jakie modelki:)mucha nie siada. po raz pierwszy dwa karczki - w wersji podstawowej: karki kojarzą mi sie pozytywnie:))))
    kiedyś wydziergałam sobie ten model, natychmiast się w nim zakochałam i nosiłam go do z złachania. i jakoś tak nie moge się zebrać, zeby go odtworzyć:0

    OdpowiedzUsuń
  31. A w temacie guzików - gdyby tak potraktować jakieś ładne zwykłe drewniane guziczki jakimś w miarę trwałym barwnikiem, żeby pranie im nie szkodziło???

    OdpowiedzUsuń
  32. scriptoria - dzięki!

    Lacrima - zawsze można hurtem dla męża i synów ;) dziękuję!

    E-wełenko - :D

    yenulka - dzięki :) takie pomysły jakoś same się "tworzą" ;)

    myszoptica - też właśnie karczki, nie karki ;) a bo to taki prosty sweterek, żeby nam ciepło było!

    Intensywna - myślałam o tym, ale doszłam do wniosku, że malowanie guzików to już lekka przesada ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Zdecydowanie ładniejsze od oryginału...są super - zarówno w kolorze jak i fasonie!....i pięknie w nich Obie wyglądacie!

    OdpowiedzUsuń
  34. Ależ fajne zdjęcia ! :)
    Niby kolorystyka stonowana dziegadełek, ale te Wasze oczka.... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  35. O matko! ja mam dwie córusie!!Zanim skończyłabym wszystkie trzy swetry, to by już powyrastały. Zacznę od sweterka dla starszej, potem zrobię dla siebie, a potem znowu dla starszej, bo ten poprzedni akurat będzie pasował na młodszą!

    OdpowiedzUsuń
  36. ana - bardzo dziękuję! a wyszły tak, bo dla mnie wzorem był sweterek Gosi, a nie oryginał ;)

    JotHa - oj, namęczyłam się nad zdjęciami - w kiepskim świetle, na tle, którego kolor mi nie pasował, ale coś udało się pokazać ;)

    Gosia - dziękuję :)

    Bryzeida - świetny plan! ja też mam dwie, ale dla Młodszej na razie sobie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Zjawiskowe kobitki w zjawiskowych sweterkach :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Cudownie wyglądacie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Sweterki super, ostanie zdjęcie rewelacyjne, poza sweterkami widać na nim piękne uczucia. Pozdrawiam i zapraszam na mój blog: Koronki Iwonki

    OdpowiedzUsuń