czwartek, 8 maja 2014

Luzak


Coś sprułam, coś wydziergałam.
Miałam motek z ogonkiem sonaty, i brak pomysłu na takie resztki. I jedną bluzeczkę z tejże, której nie nosiłam. Kolor - śliczny brąz ;) Bluzeczka została spruta, bawełna wyprostowana nad parą i razem z moteczkiem stworzyły kolejnego luzaka.

Sweterek na spacer do lasu, na rower, na wiosnę i lato - prosty, luźny, wygodny, przewiewny...
Bardzo lubię takie luzaki!

Robiłam go na drutach 4,5mm, na około, bez szycia. Zaczynałam od góry, na 3mm - wszystkie plisy są na trójkach. Plisy są podwijane, czyli podwójne. Nic się nie zawija :)

Dziergany totalnie "na oko", chciałam zużyć jak najwięcej tej sonaty, bo nie lubię, jak mi moteczki i kłębuszki zostają, ale i tak ciut zostało ;)


pozdrawiam ciepło!

35 komentarzy:

  1. Świetny luzak! Też akurat mam na drutach brązową Sonatę z odzysku :)). Co prawda dziergam ją na drutach 3,5 mm, ale efekt jaki uzyskałaś używając grubszych drutów bardzo mi się podoba. Chyba do kolejnego udziergu z Sonaty też wezmę grubsze druty :)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję :)
      właśnie widziałam u Ciebie również odzyskiwaną bawełnę ;)
      Celowo użyłam grubszych drutów - i tak takie luzaki noszę na topy, więc mogą sobie być prześwitujące ;)
      Aktualnie przerabiam bawełnę sunny na... piątkach :)

      Usuń
  2. Takie sweterki zawsze należą do najulubieńszych! Ależ Ty masz uśmiech! Od razu się cieplej zrobiło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z reguły się ryję do zdjęć ;)
      tak! luz przede wszystkim! ;)

      Usuń
  3. Taki luzak, to najlepszy! Bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny wyszedł, aż ma się ochotę go założyć!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też lubię takie luzaki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sliczny, praktyczny i prawie do wszystkiego pasujacy Luzaczek. Pieknie wykombinowalas recycling starego sweterka z resztkami wloczki. Takie luzaki zawsze byly, beda i sa w modzie. Takie lubimy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy w modzie, to w sumie nie ma dla mnie znaczenia, ważne, że sama sobie zrobiłam i jest mi w nim dobrze ;)
      bardzo dziękuję za miłe słowa!

      Usuń
  7. Bardzo fajny i wygodny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudo! Właśnie o taki marzę... Wspaniale na Tobie wygląda.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję!
      robota nudna - same prawe w kółko, ale nosi się dobrze, więc polecam! :)

      Usuń
  9. Do przerabiania "Sonata" jest bardzo wdzięczna, ja też ją przerabiałam i włóczka nie wyglądała na prutą, a nowa dzianina wyglądała jak "nowa" :D
    Jak zawsze nie wiem co bardziej podziwiać udzierg czy Twoje zdjęcia, ładnie wam razem :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podziwiaj i jedno i drugie ;)
      Też lubię sonatę, m.in. za to, że noszona (owszem, rzadko, ale jednak), prana, a potem spruta i przerobiona na nowo - i nic się z nią nie dzieje! pancerna włóczka ;)
      Trzymam kciuki za Twój kciuk!!!

      Usuń
  10. Superowy:)))))))pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny pomysł. Świetnie wyglądasz w takim luzackim ubranku. :)

    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  12. Też lubię takie luzackie, wygodne bluzeczki i sweterki.
    Ty w swoim świetnie wyglądasz i jaki praktyczny kolorek ma.
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczny sweterek i kolor bardzo uniwersalny:) Podoba mi się szczególnie wykończenie dekoltu:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam uniknąć ściągacza, w jakiejkolwiek formie, a włóczki miałam sporo, więc mogłam sobie pozwolić na podwijanie.
      dziękuję bardzo!

      Usuń
  14. Luzaki są cool, a brązowe to już na maxa wporzo :D
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny luzak ! Pozdrawiam ,Dorota

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny Luzak! Prostota w dzianinach urzeka mnie najbardziej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. potem się okazuje, że takie najchętniej noszę :)
      dzięki!

      Usuń