tunika z virginii (aniluks) dla Emilki (1 motek, druty 3mm, frywolitkowy kwiatek zakupiony dawno temu na jakimś kiermaszu)
Sukienka z falki dla Łuśki (nie pamiętam ile tego poszło, druty 3mm)
Sukienka na Łucję jest trochę za duża, ale dziecię rośnie w tempie reakcji atomowej - obawiam się, że na przyszłe lato już może być za mała. Wzorek ażurowy podpatrzyłam z Elviry.
Tyle gadania, miłego oglądania ;)
Łucja ma pod kiecką gustowne białe pantalony - uparła się je założyć ;) |
Wszystkie modnisie w Tokio pod sukienkami i tunikami nosiły legginsy, Łusia jest na czasie! *^v^*
OdpowiedzUsuńfajne dziewczyny w fajnych wdziankach :) śliczne ażurki
OdpowiedzUsuńAgatko, nie mogę napatrzyć się na Twoje dziewczynki, są prześliczne i ślicznie je obdziergałaś. A jak Łusiowa sukienka będzie w przyszłym roku za mała (choć życzę aby była dobra) to może nosić jako tuniczkę:)
OdpowiedzUsuńJoanno - ma dziecię wyczucie mody ;)
OdpowiedzUsuńDziergam Sobie - fajne, fajne :) dzięki!
Ulka - mam wielką nadzieję, że to nie będzie ciuch na jeden sezon. Dziękuję za tak miłe słowa!
Ale słodziaki :))
OdpowiedzUsuńBuziaki,fanaberia
jak patrzę to aż zazdroszczę że masz dla kogo robić ;) :) obie panny prześliczne
OdpowiedzUsuńTeż zazdroszczę !Piękne!
OdpowiedzUsuńJakie radosne dziewuszki! Przepiękne pierwsze zdjęcie z Emilką!
OdpowiedzUsuńJak miło popatrzeć, że dzieci chętnie noszą mamine wytwory. Urocze modelki w ślicznych dziergadłach.
OdpowiedzUsuńprzy tak wdzięcznych modelkach należy dziergać takie cudeńka - chłopcy niestety nie chodzą w takich rzeczach :))
OdpowiedzUsuńŚliczne te twoje panienki, zapewne z przyjemnością dzierga się dla nich. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak bardzo Ci zazdroszę cudnych córek!!! Do tego ten obłędny blond:) Fajne:) Wdzianka równie urocze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknoty z tych Twoich słoneczek
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne! I modelki i dziergadła :). Widać, że właścicielki zadowolone z nowych strojów :). Mój syn niestety już parę lat temu zapowiedział, że nic zrobionego na drutach na siebie nie założy :(.
OdpowiedzUsuńBezapelacyjnie fantastyczne!
OdpowiedzUsuńuuu... a nie da się tej niebieskiej naciągnąć porządnie do większego rozmiaru?? :D
OdpowiedzUsuńpewnie nie.... ni hu hu nie wlezę w taką małą, no dobra.... nie będę się czaić żeby ją sobie przywłaszczyć ;)
Słodkie sukieneczki :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję WSZYSTKIM za tak miłe komentarze!
OdpowiedzUsuńWiecie co, zawsze mam opory przed dzierganiem dla dziewczyn - one tak szybko rosną, że te ciuszki raz-dwa robią się za małe. Ale z drugiej strony bardzo chętnie zakładają co matka wyprodukowała - a to radość dla producentki ;)
pozdrawiam Was cieplutko!
przepiękne ciuszki wyprodukowałaś; ja właśnie zrobiłam czapę dla dziecięcia ale za dużą - nie umiem oceniać wielkości "produktu" który powstaje na moich drutach ;) Tobie wyszły akuratne i moim zdaniem Łucja pięknie wygląda a mina zdradza, że i dobrze się w kiecce czuje ;)
OdpowiedzUsuńCudnie się prezentują na modelkach!!!
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga po odbiór wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńmaba-handmade.blogspot.com/2011/07/dziekuje.html
fajne słoneczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńfajne dziergadła letnie
od razu widać ze to siory!
a jak Emilka po obozie? zadowolona?
nietylkoSZALenstwo - dla dziecieków staram się robić większe, ale też nie zawsze trafię :D
OdpowiedzUsuńAlu - dzięki!
MaBa - dziękuję, bardzo mi miło, że o mnie pomyślałaś :) jednak będę konsekwentna - do tej pory nie uczestniczyłam w "łańcuszkach" i niech tak pozostanie
Alejandra - żar się wtedy z nieba lał!
z wyglądu jeszcze podobieństwa dojrzę, ale z usposobienia - zero :)
Emila zadowolona, cały czas tańczy czego się nauczyła, a teraz, szczęściara, wakacjuje dalej! (z babcią)
zapraszam po wyróżnienie :) wiem, że nie uczestniczysz w takich rzeczach ale z chęcią umieściłam linka do Twojego bloga, bo inspirują mnie Twoje prace
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Agata bo ja też wpadłam w te wyróżniania - mam Cię na liście bo inaczej być nie mogło. zapraszam
OdpowiedzUsuń