Przemku - czepiam się, bo nie jest taka ladna jak oryginalna! buuu. (pomijam kolor). Niestety nie mam fotki, żeby Wam pokazać.
Lauro - konkrety, to np. sciągacz. Buuu.
Ale jak już wspomnialam - jeszcze pożyje :)
Przepraszam za literówki, ale cos mi się poprzestawialo, nie umiem naprawić i nie mogę używać niektórych znaków.
A teraz 3 szale, które bardzo lubię :)
Pierwszy to wlasciwie nie szal, ale szalisko:

Dlugasny i nie tak lekki jak ten z "Malej Diany" (2003) na którym się wzorowalam. Robilam go z różnych resztek, które wpadly mi w ręce.
Ale otulić się nim można... :)



Teraz chusta z jeszcze bardziej archaicznej gazetki - ze "Swetrów" 2002r.

Bardzo ją lubię.


Czarny z Luny. Na razie w stanie surowym. Brzegi zawijają się mimo blokowania, ale tak mnie wymęczyl, że nie wiem, czy doczeka się jakiegos wykończenia.

A skąd wzór? Widzalam u kogos, kiedys, szal z podobnym wzorem i nie moglam go potem znaleźć. Cos mi w pamięci zostalo i na motywach tamtego wymyslilam ten wzor.

I koniec :)