Sweter robiony specjalnie na wakacyjny wyjazd Alicji do Krainy Wełny. Mam jednak nadzieję, że w naszej krainie też się przyda ;)
Najprostszy z prostych - dziergany raglanem od góry, bez szycia, na około.
Z tej wełny:
Ściągacze na drutach 3mm, reszta na "czwórkach".
O swojej podróży Alicja opowiada na blogu. Zapraszam :)
Alicjo, czekamy na następne części relacji!!
***
Pozdrawiam Was ze środka lata! Do zobaczenia, może wcześniej niż za miesiąc ;)
Piękny sweter, pięknie prezentuje się na właścicielce :) A najbardziej zachwyca mnie włóczka - fenomenalne :D
OdpowiedzUsuńOch, zapomniałam napisać, że ta wełna do miłych nie należy - cholernie gryzie! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny!
Przyjemny dla oka. Naturalnie naturalny. Jak się podoba to można dać się trochę pokąsać ;)
UsuńA gdy zimno - kąsanie zamienia się w miłe ciepło ;)
Usuń