Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. Jak ludź nie wie co myśleć o własnej robocie i czyta takią ilość miłych słów, to się ludziowi robi nagle bardzo przyjemnie a i na robotę łaskawszym okiem zerka ;)
Ostatnio hutrowo narobiłam pierdółek.
czapeczka dla Emilki - adriafilowe "Puzzle" (85% wełna 12% akryl 3% alpaka), druty 8 albo 9mm, już zapomniałam. Calusieńki motek, ku radości córci wystarczyło na pompon :)
zdjęcia takie se, bo komórkowe |
Pewnego dnia obudziłam się z myślą, że muszę spróbować zrobić rękawiczki, bo jakoś dotąd omijałam ten temat.
W trakcie próbowania jakoby zapomniałam, że ręce mam dwie (albo uznałam, że i tak będzie do kitu) i ani jednej, najmniejszej nawet notatki nie uczyniłam, a potem gimnastykowałam się strasznie, żeby wszystkiego się doliczyć i żeby ta druga była choć trochę podobna do pierwszej.
Mieszanka wełna + akryl, druty 3mm na żyłce, uwaga (w ogóle chyba nie powinnam się przyznawać) - 80 cm... po prostu innych wolnych nie miałam...
No i jakoś tak wyszło, że używam tych rękawiczek :)
Potem mitenki z warkoczykami powstały:
I jeszcze łapki z plecionką...
...i takie nieco grubsze łapki.
Dawno temu na zamówienie Emilci szalik szydełkowy powstał, jednak okazał się być zgryźliwym i w szafie leżał. Na zdjęciach nie widać - na krótszych końcach szalik ma frędzle. Dorobiłam mitenki do kompletu, będzie dla kogoś w prezencie może :)
Pozdrawiam zaglądających :)
Agatko, natworzyłaś dużo i perfekcyjnie :) Emilci ślicznie w nowej czapusi, pozdrawiam cieplutko, Ela.
OdpowiedzUsuńAle cudne te jak to nazwalas pierdulki jak dla mnie z klasa ,corcie slicznie sie prezentuje w czapie z pomponem a rekawiczki pieknie zrobione ja lubie bardzo takie z jednym paluchem bo cieplusko w lapki;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie magnolia(magda)
Jakie super łapki z plecionką!
OdpowiedzUsuńDrugim moim faworytem jest komplet szydełkowy.
Gdybym tylko miała więcej czasu- nie musiałabym Ci tak zazdrościć produktywności ;)
Pozdrawiam!
Duperelki są bardzo ważne, szczególnie jesli mają pozwolić lepiej znieść zimę :D A Córcię już chwaliłam? Tak mnie czaruje tym anielskim włosiem ;) dodatki też śliczne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sprężyna ma rację - duperelki są bardzo ważne! piękne są, rękawice łapki ujęły mnie za serducho. Buziole wielgachne
OdpowiedzUsuńach jak mi miło :) dziękuję Wam :*
OdpowiedzUsuńEla - tym razem się siebie nie czepiam ;)
Magdo - dziękuję w imieniu Emilki
CU@5 - ja też chcę mieć więcej czasu!!
sprężyno, jak wszystkie założę na raz, to na pewno będzie mi ciepło :) A Młoda anielskie włosie to dopiero latem dostaje :D
Kacha - bo łapki to takie misiowe są...
Laura, a tylko lewa nie wystarczy? ;)
Takie dodatki są bardzo potrzebne. Łapki czarne z mankietami są świetne.pozdrawiam iza
OdpowiedzUsuńFaktycznie ilość hurtowa ;), świetne rękawice. Ta wersja szydełkowa bardzo elegancka.
OdpowiedzUsuńIza- dzięki!
OdpowiedzUsuńLauro miła, skądże bym śmiała :P
piaseiza- dzięki; to chyba nie koniec tych rekawic, choć teraz raczej hurtowo polecą czapki dla męża, bo namiętnie gubi :/