Zamarzyły mi się zdjęcia z chustą w zimowym, śnieżnym krajobrazie, ale do tego trzeba stać, a zimą to tylko mogę chodzić, i to żwawo, a nie sterczeć.
więc zdjęcia domowe :)
Kiedyś E-wełenka pokazała chustę.
Nie dawała mi ta chusta spokoju. Ma piękny motyw ażurowy, jednak nie on siedział mi w głowie, tylko sposób dodawania oczek po zewnętrznych stronach środka i w ogóle - jak to zacząć, żeby garb nie wyszedł???
W końcu usiadłam i spróbowałam. "Użyłam" metody jak przy ginko - Intensywna pięknie ją wyłożyła - zmieniłam tylko liczbę oczek, żeby brzeg składał się z czterech (2 francuzem, narzut, 2 razem), nie z dwóch, jak przy ginko. Tak jak sobie wymyśliłam tak mi wyszło :)
Trochę ponad 100g Angory De Luxe, druty chyba 4mm - chusta jest puszysta (to jest idealne określenie).
Ażur żaden konkretny, czyli z głowy, wykończenie również. Zaczynając ją w ogóle nie miałam pojęcia, co na dole wymyślę. Wyszło jak wyszło ;)
Dobrego zimowego łikendu!
Wyszło jak wyszło...? No pięknie wyszło! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) jak zwykle - doczepiłabym się do jednego szczegółu, ale już nie będę marudzić, bo cel główny osiągnęłam :)
UsuńBardzo ładnie wyszło :) Jutro ma być cieplej, zanim śnieg stopnieje, to biegnij focić :)
OdpowiedzUsuńyyyy, cieplej to tak ok. +15 liczę ;)
Usuńdzięki!
No pięknie! Mi też się ten wzór spodobał jak go Karina pokazała.
OdpowiedzUsuńkusi mnie, żeby z tego zdjęcia u Kariny odgapić i zrobić ten ażur, ale w sumie pytam sama siebie: po co mi to? może kiedyś ;)
Usuńdzięki!
Super wyszło! Wyjdź chociaż przed budynek, niech dzieci ulepią bałwana i zrób szybkie zdjęcia w zimowym towarzystwie. *^o^*
OdpowiedzUsuńale ten śnieg za cholerę nie chce się lepić!!! łażą za mną te zdjęcia, może się przełamię... Dziękuję za pochwałę!
UsuńNo wiesz, tak sobie piszesz na luzaku. Zaczęłam, nie wiedziałam jak wyjdzie, ażur z głowy... Nieźle!
OdpowiedzUsuńWyszło ekstraśnie :)
dzięki ;) Bo wiesz, tak do tego podeszłam - na luzie; najbardziej mi zależało na tym rozpoczęciu robótki, a potem dalej, to na serio nie miałam jakiegoś pomysłu...
UsuńI wyszło rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę wystać na mrozie i tylko targam ze sobą aparat w tą i z powrotem...
dziękuję! to ja nawet aparatu nie targam, żeby ładną zimę obfocić, boję się, że oko do wizjera mi przymarznie :P
UsuńPhi ażur z głowy!? drobnostka ;) jaaakkkaaa....
OdpowiedzUsuńtakie tutaj kombinacje a Ty tak frywolnie... no wiesz, o kompleksy przyprawiasz
Efekt jest super, bardzo mi się podoba i wygląda iscie mroźno, może zlałaby w śnieżnej scenerii
ażur - no, prosty taki, serio! na pewno się z takim lub podobnym zetknęłaś. A wszelkiego rodzaju myślenie koncepcyjne to ja gdzieś w drodze uskuteczniam - między domem a sklepem, szkołą a przedszkolem... a potem już tylko druty w dłoń! a czego nie wymyśliłam chodząc - improwizuję dziergając ;)
UsuńAle czadowa :) ewa
OdpowiedzUsuńa dziękuję :)
UsuńŁoł! Ja radziłabym Ci szybko opatentować wzór,bo śliczny! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwiesz, sporządzenie logicznego opisu zdecydowanie wykracza poza moje umiejętności...
UsuńPoza tym wszystko widać na zdjęciach :)
Że niby to taki sobie spontan? Matko jedyna, idę w kąt popłakać :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi się taka "faroejska" konstrukcja podoba. Też kiedyś pomyślałam, żeby powybierać jakieś ażury i zrobić własną wersję, ale poczekałam aż mi przejdzie i nigdy jakoś się nie zabrałam do roboty.
No ale żeby tak na bieżąco kombinować to dla mnie jest wprost niepojęte o.O
Piękna wyszła! Opatentuj ją - słusznie Viola prawi :)
spontan jak spontan, najpierw kilka kilometrów przeszłam, zanim się do niej zabrałam (najlepiej mi się myśli "w drodze", chodząc). Zaczynając nie wiedziałam, co mi wyjdzie, więc nie chciałam skomplikowanych motywów no i nie miałam gotowego pomysłu na całość... więc trochę spontanu musiało być ;)
Usuńnie płacz, masz piękne wełny, zrób swoją, jedyną i niepowtarzalną chustę!!!
Ha, ja też lubię na chodząco obmyślać :) I w podróży... wtedy rysuję palcem wzory na dżinsach, ale później i tak wszystko zapominam. Muszę notesik zawsze mieć przy sobie.
UsuńA mojej przędzy jakoś mi szkoda przerabiać, wolę regularnie wysypywać moje skarby na łóżko i oglądać... Taka motkowa fetyszystka ze mnie ;)
Oj ja też jak coś zobaczę i mi się spodoba to tak długo kombinuję aż, mam :D
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że wzbudziłaś mój podziw bo projekt zrobienia takiej chusty to jednak wyzwanie - chociaż z Twojego opisu wynika inaczej - ot skromność artysty :))
Chusta piękna a puszysta angora bardzo kojąco działa na moją wyobraźnie z powodu pory roku.
Serdeczności
Karina, ja nie mam pojęcia, jak się taką chustę fachowo robi! to jest mój totalny "fristajl" ;) i cieszę się z efektu, bo mnie zadowolił :)
UsuńBardzo dziękuję za komplement :) I masz rację - ta puszysta włóczka, do tego w tym kolorze bardzo pasuje do zimy :)
pozdrawiam i dziękuję za inspirację!
Bardzosz mi sie ta chusta podoba ;) a jak jest jeszcze dodatkowo szara to już tym bardziej :)też mam podobną włóczkę na drutach i dziergam z niej Echo i powiem Ci, że całkiem nieźle się wzór prezentuje. Pozdrowienia od Klusełki, która mi tu pacza w komputer :D
OdpowiedzUsuńno bo wiadomo, że szary ostatnio królem jest ;)
UsuńKlusełkę miziam za uszkiem i dziękuję za pozdrowienia!
Rewelacja i ażur z głowy, no no:)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę o ten ażur "Twój ulubiony" z szalika czarnego, co go na sprzedaż wystawiłaś. Strasznie mi taki potrzebny, ażur oczywiście, nie szalik:)
pozdrawiam, Marlena
dziękuję :)
Usuń"mój ulubiony" jest bardzo prosty i wygląda tak:
1rz: 2 lewe, 3 prawe, narzut, 4 prawe, 2 razem na prawo, 2 lewe
3rz: 2 lewe, 2 prawe, narzut, 4 prawe, 2 razem, 1 prawe, 2 lewe
5rz: 2 lewe, 1 prawe, narzut, 4 prawe, 2 razem, 2 prawe, 2 lewe
7rz: 2 lewe, narzut, 4 prawe, 2 razem, 3 prawe, 2 lewe
Wszystkie parzyste rzędy przerabiamy jak oczka schodzą z drutu.
Chciałam to pokazać na schemacie, ale program do robienia schematów mi nie działa :(
Jest to fragment wzoru - właśnie z czarnego szala; za "2 lewe" można zrobić lustrzane odbicie i wtedy wychodzi jak na plecach w ty sweterku: http://szydlozworka.blogspot.com/2012/07/taki-sobie-szary-sweterek.html
pomyliłam się!!! w miejscu, gdzie jest "narzut" powinno być "2 razem", a tam, gdzie jest "2 razem" powinien być "narzut". Właśnie sama na szybko chciałam skorzystać z własnej rozpiski i odkryłam ten feler. Przepraszam!
UsuńPiękna:)
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, jedyna w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję!
Usuńbajecznie a nie zimowo - powiedziałabym :))))
OdpowiedzUsuńjak jest śnieg na dworze, to jest bajecznie ;)
Usuńchusta śliczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dziękuję :)
UsuńCo tu dużo dodawać, to tego co dziewczyny już napisały!!
OdpowiedzUsuńPiękna. Szlaczek na środku bardzo bardzo.
Gratuluję! satysfakcja i duma może Cię rozpierać!
Wygląda na bardzo przemyślaną. Spisz ten wzór czym prędzej!!
nie no, spisywanie wzoru to jest jakaś męka...
UsuńJak to miło, że wygląda na przemyślaną :D dzięki!
Jasne, że jestem dumna, bo udało mi się osiągnąć cel ;)
Piękna!
OdpowiedzUsuńdziękuję!!
Usuńfajna chusta ;) podziwiam za projekt!
OdpowiedzUsuńmiło mi :)))
UsuńZawsze myślę, że taką chustę chciałabym mieć, a jakoś zabrać się nie mogę, a później patrzę i zazdroszczę....
OdpowiedzUsuńcóż poradzić... trzeba się jednak zabrać i mieć ;)
UsuńA ta urodziła się bardziej z ciekawości robienia, niż chęci posiadania...
pozdrawiam!
Zimowa, ale pięknie zwiewna. ;-)
OdpowiedzUsuńi puchata ;)
UsuńŁo matulu... samo wzięło i wyszło. Tak z głowy. Piknie wyszło.
OdpowiedzUsuńU mnie jak nie ma kartki ze schematem to nijak wyjść nie chce. A o piknie to można zapomnieć.
dziękuję :)
Usuńno tak samo to nieee, zdjęcie podpowiedziało i główka popracowała ;)
pozdrawiam!
O Cudownie :) <3
OdpowiedzUsuń