wtorek, 29 października 2013

Drobiazgi


Dzień dobry!
Dziś kilka drobnych udziergów.
Ubranko na kubeł kawowy. Prościutkie, bez guziczków (z dziurą na ucho), z warkoczykiem.


Getry, zrobione z myślą o oxfordzkim konkursie u Pimposhki ;)

 Akrylowe niestety, za to z pomponami ;)


Kominy robione "pod dyktando":

I to już takie "drobiazgi" nie są - wieeelkie i gruuube, na drutach 8mm powstały.


Następny wpis będzie o świetnym, wełnianym swetrze, który w kilku odsłonach pojawił się już tutaj.

Pozdrawiam znad smutnej prawdy ;)


wtorek, 22 października 2013

Prosty szary...


...wełniany sweterek :)

Włóczka to ponownie alize cashmira (ok. 4 motków), druty 4mm, do ściągaczy - 3,5mm.


Jest to drugie wcielenie tej wełny, bo pierwsze totalnie spieprzyłam: robiłam rozpinany sweterek i zabrakło mi włóczki! Kupiłam motek, ale był dużo jaśniejszy niż reszta. Zdarza się. Chciałam uratować farbowaniem... było kilka podejść... Bez wdawania się w szczegóły - totalna porażka. Różnica kolorów była nadal widoczna, do tego pojawiły się mazy i plamy od farby.


 Kardigan został spruty (z nowej włóczki, już w odpowiedniej ilości, wydziergałam ten),  a wełna przerobiona ponownie - dobra jest, naprawdę wiele zniosła! W tym nowym już nie widać plam, kolory ułożyły się po prostu w pasy i efekt jest bardzo zadowalający :)


Do tych paseczków, które rodziły się, jak chciały, forma zupełnie prosta, ścieg gładki prawy i mały "pazurek" w postaci warkoczyków (1/1, przeplatane co drugie okrążenie) przy mankietach, dekolcie, na dole, z boków i przy dodawaniu oczek na raglan.

o, toto proszę obfocić!


Robiłam od góry, na około. Naturalnie jaśniejsze odcienie na górze, to czysty przypadek :)


Hm, człowiek się zmienia - kiedyś na samo słowo "wełna" miałam ochotę się drapać, a dziś noszę wełniane sweterki przy ciele i jest mi miło i błogo ;)


miłego dnia!

środa, 16 października 2013

Czapka edukacyjna


Edukacyjna nie dlatego, że dla Dziecięcia w wieku szkolnym, ale dlatego, że służyła do nauki robienia na drutach :) W pracowni Hobby - wełna miałam przyjemność prowadzić warsztaty dla uczących się dziergania, a robiąc taką czapę można się wiele nauczyć ;)


Wymyśliłam ją tak, że dużo można zmodyfikować, np.: zamiast oczek lewych przerabiać prawe, lub zrobić inny warkocz.


I w związku z tym powstał opis (!!! ja i opis!!).
Już podczas warsztatów Panie uczestniczące wyłapały nieścisłości; poprawiłam i zamieszczam ku pamięci i do wykorzystania:


Ściągacz: 2 oczka prawe/1 oczko lewe


Wzór warkoczowy: 14 oczek: 3 lewe, 8 prawych, 3  lewe. W co czwartym okrążeniu przeplatasz warkocz (tylko na oczkach prawych!): 2 oczka prawe przekładasz na drut pomocniczy z przodu roboty, przerabiasz następne 2 prawe i z drutu pomocniczego przerabiasz 2 prawe; 2 oczka prawe przekładasz na drut pomocniczy z tyłu roboty, przerabiasz następne dwa prawe i z drutu pomocniczego przerabiasz dwa prawe. 


Nabierz 60 oczek i zamknij kółko.


Ściągaczem przerób 10 okrążeń.


W następnym okrążeniu co 6 oczko dodawaj jedno z nitki poprzecznej, zachowując oczka ściągacza. Otrzymasz 70 oczek.


Przerabiaj wzorem warkoczowym.


Na 35 okrążeniu – nie licząc 10 okrążeń ściągacza, czyli od momentu rozpoczęcia wzoru warkoczowego - rozpocznij odejmowanie po dwa oczka razem:  prawe oczka warkocza „zabierają” lewe oczka z nimi sąsiadujące. Zostaje 60 oczek.


36okr.: warkocz


37 i 38okr.: odejmuj jak w 35okr. – zostaje 50 oczek


39okr.: dwa oczka prawe, dwa razem, powtarzaj. Zostaje 38 oczek.


40okr.: oczko prawe, dwa razem, powtarzaj (26o.)


41okr.:  same oczka prawe


42, 43 okr.: po dwa oczka razem (7o.)


Przez oczka przeciągasz nitkę, zaciskasz; dorabiasz pompon i cieszysz się z czapy ;)


Zaznaczam, że mogą zdarzyć się błędy, zwłaszcza w części z odejmowaniem oczek - nie wiem, czy dobrze przeliczyłam ich ilość (nie robiłam tego podczas dziergania, tylko przed chwilą...).



Swoją czapę zrobiłam na drutach 6,5mm z cashmiry (alize) podwójną nitką - jest dość sztywna i dlatego ten czubek tak krasnoludkowo sterczy :)
Jednak Panie wybrały cieńsze włóczki cieńsze druty (5mm) i wyszły im mniejsze czapy na mniejsze główki własnych dzieci :)

pozdrawiam!

wtorek, 8 października 2013

Tęcza


Z bawełny Sunny na drutach 3,5mm zrobiłam na zamówienie tęczę.


Tęcza jest potrzebna do.. bycia Tęczą, czyli jako przebranie :) ale myślę, że jako bolerko latem też się sprawdzi.



Zgodnie z życzeniem Zamawiającej, rękawy (dłuuugie) miały tworzyć tęczę razem z kadłubkiem. 
W związku z tym jakiekolwiek tradycyjne przerabianie (raglanem czy con-sronem*) odpadało - paski na rękawach byłyby poprzeczne, nie "wzdłużne". Nabrałam więc oczka na łańcuszek szydełkowy wzdłuż rękawa, potem szerokość pleców i długość drugiego rękawa. Zaczęłam od granatowego paska, do góry. Czerwony pasek jest tym dzielącym plecy od przodu. Przody mają mały podkrój dekoltu.
Potem była zabawa z dopasowaniem szerokości rękawów - gdy doszłam do granatowego paska z przodu, rękawy były za wąskie, więc dorobiłam jeszcze czerwony, pomarańczowy i pół żółtego, a następnie wyprułam łańcuszek z tyłu i analogicznie dorobiłam dwa i pół paska. Za pomocą trzeciego drutu "zszyłam" rękawy wzdłuż. 
W ekstremalnym momencie operowałam pięcioma drutami, siedmioma motkami i czternastoma nitkami :)


Potem już było z górki - połączyłam przody z tyłem i dziergałam do dołu.
Jednak okazało się, że nabrałam na początku stanowczo za dużo oczek i rękawy majtały się w okolicach kolan ;) więc było CIĘCIE! wg tego kursu :)  (polecam!!)


Wszystkie brzegi: dół, dekolt, rękawy, przody, są podwijane. 

Wg pomysłu Pani - sukienka to pochmurne niebo, tęcza jest tęczą, musi być jeszcze słońce, więc jest:

zdjęcie dzięki uprzejmości Zamawiajcej
 
Tęczy na niebie pewnie przez parę miesięcy nie zobaczymy, więc życzę słoneczka ;)

* - to swobodne tłumaczenie Izy.


wtorek, 1 października 2013

Co się dzieje?

Dzieje się, dużo :)
Na przykład takie kolorowe czapy:


Projekt i kolorystyka - "narzucone", wykonanie moje.

***

Daaawno temu u Violet w konkursie wygrałam owcę z wełną ;)


3 motki turkusowego angela czekają na przerobienie, chyba się staną bolerkiem, ale plany nie są jeszcze sprecyzowane.

***

Równie daaawno temu od fasOli  przyleciały do mnie kolczyki - guziki :)
Lubię nietypowe zastosowanie przedmiotów! 

zdjęcie buchnęłam z bloga fasOli!
***

I liczę na farta, bo od Justyny można zgarnąć pięknie farbowaną przez nią wełnę, u Gosi także, a Kaja szyje torby i ja koniecznie jakąś taką chcę posiadać ;)

***

A obecnie na drutach dzieje się tęcza.


To nie jest przerabianie bawełny w kolorach tęczy, tylko na serio - robię tęczę ;)