piątek, 15 lutego 2013

7896 oczek na stole


Bardzo lubię robić serwetki na szydełku (na drutach - nie wiem, jeszcze nie próbowałam). Schemacik, niteczka, szydełko, przyjemna robota i ładny efekt. Jednak każdą jedną w końcu wydałam, bo mi do wnętrza własnego nie pasowały.

Lubię, gdy jakieś "szamtki" leżą tu i ówdzie, ale kupować np. podkładki na stół??? eeee, no jak, przecież coś samemu by można... Olśnienie musiało nadejść, wiedziałam, że w końcu wymyślę coś, co mnie zadowoli. 

I wymyśliłam :) Najpierw, zupełnie w ciemno, z pomocą Koleżanki (Storczyku, pozdrawiam!), z poznańskiego "lnianego" sklepu przyjechał do mnie  gruby lniany sznurek. Nie pamiętam, ile go było - chyba kilogram. Odleżał swoje, aż "mnie naszło".


Same prawe, z zaliczonym pruciem, gdyż początkowo nabrałam za mało oczek i "rzecz" (jak to nazwać? bieżnik??) była za wąska. Ostatecznie osiągnęła dobre wymiary: 100cm x50cm. Druty 8mm.

nie widzicie tego kurzu, prawda? :P szlag, na czarnym pojawia się chwilę po starciu :/
Jest tak, jak lubię: proste w formie, kolor naturalny (NATURALNY!! nie szary!), materiał naturalny i własnej roboty :)


Dobrego piątku i zapiątku ;)

piątek, 8 lutego 2013

Brązowy sweter



Tralala, jest coś w innym kolorze niż szary ;)


Kiedyś zgapiłam od Effci Lisę.  Niby było wszystko fajnie, ale coś mi w noszeniu nie leżało. Sprułam i... zrobiłam Lisę jeszcze raz, ciut mniejszą. I powtórka z rozrywki - znów coś nie leżało, sweter nosiłam rzadko.


NO WIĘC się wkurzyłam i poplotłam sobie warkocze. I teraz już mi wszystko leży ;)


Główna plecionka na plecach to wzór z wydania  specjalnego Sabriny ("Wzory na druty") 2/2011.

tam w środku jest ryż...
Reszta warkoczy to radosna twórczość własna.

Robiony od dołu, rękawy wrobione "metodą na ce" - na samej górze też się wysiliłam i są warkocze - zupełnie niepotrzebnie, bo i tak ten fragment zasłania kołnierz. Przód i tył są w całości - szew jest udawany. Taki pseudo-szew jest też na całej długości rękawów (szalenie przypadł mi do gustu).


Włóczka to trachtenwolle (63% wełna, 37% akryl) - kolor z tego jest najfajniejszy ;) druty 4mm.


Pees: bardzo lubię zestawienie czerwieni z brązem :)

poniedziałek, 4 lutego 2013

Chusta z kropelkami


hyhy, jasna, ale szara, a jakże...


..bo przecież następny sweter ma być brązowy :P


Sierpowata chusta w "dziury", które kojarzą mi się z kroplami płynącymi swoimi dróżkami po szybie. Tak mi poetycko wyszło...


Ponownie Angora De Luxe, druty 4,5mm. Ciut grubsze druty sprawiły, że jest delikatniejsza niż zimowa (bardziej "mgiełkowa", mniej puchata).


Wzór z głowy, załączam podręczny schemacik:

 B - oczko brzegowe
kropki - oczka prawe
U - narzut
strzałka skierowana w górę - 3 oczka razem (ale nie hurtem, tylko przeciągnięte)
strzałka skierowana w dół - dwa oczka razem; występuje tylko przy brzegach.

Razem z chustą polecam się w Unikalnych ;)

papa!